Moskal: Mieliśmy dzień mniej na odpoczynek
W spotkaniu na dnie tabeli w 35. kolejce Lotto Ekstraklasy Bruk-Bet Termalica Nieciecza zremisował z Sandecją Nowy Sącz 1:1.
Kazimierz Moskal prowadzi Sandecję Nowy Sącz od grudnia 2017 (fot. Łukasz Skwiot)
We wtorkowym meczu w Niecieczy oba zespoły zdobyły po jednym punkcie i pozostały w strefie spadkowej. Wygrany tej rywalizacji wyprzedziłby Piasta Gliwice i miał znacznie większe szanse na uniknięcie degradacji do Nice I ligi. – Po tym meczu oba zespoły mogą powiedzieć, że są bardzo ciężko ranne – przyznał na konferencji prasowej Kazimierz Moskal, trener beniaminka Lotto Ekstraklasy.
W pierwszej połowie spotkania dominowali gospodarze z Niecieczy. Po przerwie częściej do głosu dochodzili goście z Nowego Sącza. – W pierwszej połowie to było nasze słabe spotkanie. Przyczyn można szukać w tym, że mieliśmy jeden dzień mniej na odpoczynek; w drugiej połowie wyglądało to lepiej – uważa szkoleniowiec Sandecji. W poprzedniej kolejce Lotto Ekstraklasy Sandecja w sobotę wygrała z Piastem Gliwice. Bruk-Bet Termalica Nieciecza grał dzień wcześniej i pokonał Lechię Gdańsk. Zdaniem Moskala mogło mieć to spore znaczenie we wtorkowym meczu w Niecieczy.
W dwóch ostatnich spotkaniach sezonu Sandecja podejmie w Mielcu Cracovię, a następnie zagra w Gdańsku z Lechią. Nowosądeczanie potrzebują w nich punktów, bo zajmują ostatnią pozycję w tabeli, a do czternastego w stawce Piasta tracą dwa punkty.
band, PilkaNozna.pl
Źródło: sandecja.pl