Jacek Magiera był gościem programu Prawda Futbolu. W rozmowie z Romanem Kołtoniem szkoleniowiec Śląska Wrocław odniósł się do powodów nieobecności Erika Exposito.
Napastnik wrocławian ma złamane palce w prawej i lewej ręce, więc nie mógł wystąpić w spotkaniu z Górnikiem Zabrze. Hiszpan nie zagra także w najbliższej kolejce przeciwko Radomiakowi, ale jak się okazuje są kolejne powody, przez które jego występ jest wykluczony.
Trener Magiera w poprzednim tygodniu odbył rozmowę ze swoim zawodnikiem. – Przez dziesięć najbliższych dni jest całkowicie wyłączony z treningu w kontakcie z przeciwnikiem. Dostał ode mnie i trenerów przygotowania motorycznego rozpiskę. Nie chcę go dzisiaj w ogóle widzieć w szatni, bo dla mnie najważniejsi są ci, którzy zagrają z Radomiakiem. Exposito dostał rozpiskę, limit wagi, z jakim ma się stawić za tydzień w klubie. Gdzie zrobi te treningi? Naprawdę mnie to nie interesuje. Może w górach, może nad morzem, może gdziekolwiek. To jego sprawa, jest zawodowcem. Taki dostał przekaz i jeżeli przyjedzie gotowy, będzie w drużynie. Jeśli nie zrobi tego, co ustaliliśmy, będziemy radzić sobie bez niego. Odpowiedzialność. Nie można w ten sposób podchodzi. Nie może być tak, że za wszystko, zawsze i wszędzie będzie odpowiadał trener. To są zawodowcy, których obowiązkiem jest dbanie o siebie – przyznał szkoleniowiec.
Exposito jest obecnie najlepszym strzelcem Śląska w tym sezonie do spółki z Johnem Yeboahem. Obaj mają na koncie po sześć goli. W najbliższej kolejce WKS zmierzy się u siebie z Radomiakiem.