Pierwsze tygodnie 2016 roku nie są szczególnie udane dla Mario Balotellego. Napastnik Milanu co prawda uporał się z kontuzją, jednak jego dyspozycja daleka jest od idealnej. 25-latek został ostro skrytykowany przez swojego trenera za występ w ligowym meczu przeciwko Genui.
– Musieliśmy wygrać w tym spotkaniu i to się udało. To był nasz dobry występ. Powinniśmy jednak strzelić trzeciego gola i nie ryzykować w końcówce meczu – powiedział Sinisa Mihajlović. – To jest także moja wina, tak samo jak tych, którzy nie poświęcają się dla zespołu do 94. minuty gry. Takie osoby mogą już więcej nie postawić stopy na boisku. Nie chodzi tylko o Balotellego, ale też o dwóch lub trzech innych piłkarzy. Oni wiedzą, o kim teraz mówię – dodał szkoleniowiec Milanu.
Po niedzielnym spotkaniu Mihajlović nie krył złości z powodu gola straconego przez jego zespół w drugiej minucie doliczonego czasu gry. Ostatecznie Milan zwyciężył 2:1 z Genuą, ale zafundował sobie nerwową końcówkę, której z pewnością można było uniknąć.
Po 25 kolejkach Serie A Milan zajmuje szóste miejsce w ligowej tabeli. Do premiowanej grą w eliminacjach Ligi Mistrzów trzeciej pozycji Rossoneri tracą aktualnie sześć punktów.
kwit, PiłkaNożna.pl
Źródło: Goal.com
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
