Mocno zdyscyplinowane taktycznie były oba zespoły. Sporo było jednocześnie okazji do zdobycia bramki zarówno dla piłkarzy trenera Ireneusza Mamrota, jak i łodzian. Szwankowała jednak skuteczność.
W 68. minucie Miedź wyszła na prowadzenie. Jacek Pogórski zagrał do Benedikta Mioca, który zwiódł defensorów ŁKS-u i strzelił gola. Nie zdołali interweniować w tej sytuacji ani Łukasz Bomba, ani obrońcy zespołu z Łodzi. Znakomicie zachował się ofensywny pomocnik Miedzi.
Nie najlepiej rozpoczęli aktualną kampanię podopieczni Jakuba Dziółki, którzy w dalszym ciągu czekają na pierwszą ligową wygraną. Lepsze nastroje panują w Legnicy, albowiem klub z Dolnego Śląska ma na swoim koncie już siedem punktów. (FT)
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 47/2024
