Reprezentacja Polski do lat 21 na stadionie w Gdyni pokonała 3:1 swoich rówieśników z Danii. Wtorkowe zwycięstwo sprawiło, że biało-czerwoni wciąż mają duże szanse na awans do młodzieżowych mistrzostw Europy, które w 2019 roku odbędą się we Włoszech.
– Do spotkania z Danią przygotowywaliśmy się bardzo starannie, choć zgrupowanie nie było zbyt długie. W zespole pojawiła się ogromna sportowa złość po wpadce w starciu z Wyspami Owczymi. Wiedzieliśmy, co musimy poprawić, ale zdawaliśmy sobie też sprawę, że musieliśmy wystąpić w innym ustawieniu i z innymi założeniami taktycznymi – powiedział po meczu Czesław Michniewicz. – Gdybyśmy ulegli Duńczykom, nie byłoby już praktycznie szans, by wiosną odrobić straty, te byłyby już za duże. Tymczasem po naszym triumfie sprawa ciągle jest otwarta. Trzeba skupiać się na przyszłości, a myślę, że ta będzie należała do nas. W tej reprezentacji spotkała się grupa bardzo inteligentnych i głodnych sukcesu zawodników. Zrobimy wszystko, by je osiągać – dodał selekcjoner naszej kadry.
W tej chwili reprezentacja Polski z dorobkiem 11 punktów zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy 3 (liderami są Duńczycy, którzy wyprzedzają biało-czerwonych o punkt). Do finałów młodzieżowego Euro awansują zwycięzcy poszczególnych grup, natomiast cztery najlepsze drużyny z drugich miejsc otrzymają prawo gry w barażach.
Gdyby eliminacje zakończyły się w tej chwili, wówczas Polacy wystąpiliby w barażach o awans na mistrzostwa Europy – wspólnie z Rosją, Irlandią oraz Grecją.
Następne spotkanie o punkty zespół selekcjonera Michniewicza rozegra 27 marca przyszłego roku. Polacy na swoim terenie zmierzą się z Litwą.
kwit, PiłkaNożna.pl
Źródło: Łączy nas piłka
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
