– Wiedzieliśmy, że to będzie trudne spotkanie. Spodziewaliśmy się takiej gry. Rywal prezentuje się podobnie do nas – powiedział Czesław Michniewicz po remisie swojego zespołu z Wisłą Płock.
Bezbarwny mecz w Niecieczy – KLIKNIJ!
– Ciężko było stworzyć sobie sytuacje. W pierwszej połowie najlepszą miał Vladislavs Gutkovskis, ale strzelił tuż obok słupka. W końcówce mieliśmy piłkę meczową, po kontrze Dawida Nowaka i Bartłomieja Babiarza. Trzeba przyznać, że Wisła też miała swoje okazje. Wynik jest sprawiedliwy, ale nie jesteśmy z niego usatysfakcjonowani. Po jeden trzeciej sezonu zasadniczego mamy dwadzieścia punktów. Średnia wychodzi dwa punkty na spotkanie. Jeżeli taką utrzymamy do końca rozgrywek to będziemy szczęśliwi. Wiemy, że to będzie bardzo trudne – przyznał trener ekipy z Nieciecz.
– Co do występów trójki naszych ostatnich nabytków. To Guilherme jest chłopakiem z dużym potencjałem i doświadczeniem. Dziś był jednym z naszych najlepszych piłkarzy. Napędzał ataki. Ma swobodę w operowaniu piłką. To zawodnik, który dużo widzi. Roman Gergel zaprezentował się trochę słabiej. Nie wychodziło mu wszystko to co w Chorzowie. Piłka nie chciała go słuchać. Dawid Nowak na treningach prezentuje się coraz lepiej. Dziś wszedł i szkoda, że po jego akcji nie zdobyliśmy bramki. Jeżeli zdrowie dopisze tym zawodnikom to będziemy z nich mieli dużą pociechę – podsumował Michniewicz.
foto: Łukasz Skwiot
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
