Mecz o pozycję lidera tabeli Betclic 1 Ligi nie zawiódł. Jest nowy przewodzący stawce
Starcie Bruk-Bet Termaliki z Wisłą Płock nosiło znamiona hitu i hitem było. W Niecieczy padły cztery gole, nie zabrakło zwrotów akcji oraz dramaturgii. Zwycięzcy też nie.
FOT. MICHAL TRZPIS/400MM.PL
Gospodarze przystąpili do meczu z drugiego miejsca w tabeli Betclic 1 Ligi, a goście z czwartego. Jedni i drudzy z 13 punktami w dorobku. Jedni i drudzy jako niepokonani w bieżącym sezonie. Z nadzieją na przegonienie Stali Rzeszów (15 oczek) i zostanie liderem stawki.
Już w 3. minucie piłkę w siatce umieścił Piotr Krawczyk, ale analiza VAR wykazała faul. Gol nie został uznany.
Na otwarcie wyniku trzeba było poczekać do minuty 37., kiedy znakomicie dysponowany Jorge Jimenez – trzy trafienia w dwóch poprzednich występach – skutecznie uderzył zza pola karnego.
Termalica odpowiedziała w 56. minucie. Kacper Karasek nie zmarnował dogodnej okazji po znalezieniu się w polu karnym, ze sporą ilością wolnego miejsca.
Chwilę później Wisła zainkasowała kolejny cios – drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał David Niepsuj. Mimo to to Nafciarze zdobyli bramkę na 2:1. Oskar Tomczyk zagrał do Dominika Kuna, a ten skutecznie uderzył.
Końcówka należała jednak do niecieczan. W 75. minucie Andrzej Trubeha wykorzystał rzut karny. W 88. Karasek skompletował dublet. W 92. hat-tricka. Z 1:2 na 4:2 w nieco ponad kwadrans. Tak zdobywa się pozycję lidera tabeli Betclic 1 Ligi. (MS)
Bogacz i Karasek to są piłkarze którzy powinni już grać w Ekstraklasie.