Mecz o cenne punkty w Krakowie
W drugim sobotnim starciu Cracovia zmierzy się z Jagiellonią Białystok. Oba zespoły miały już swoje bardzo dobre momenty w tym sezonie, ale w ostatnim czasie znajdują się w nieco gorszej dyspozycji, przez co każdy zdobyty komplet punktów jest dla nich teraz bardzo cenny. Może on też mieć nawet wpływ na dalszą przyszłość obu szkoleniowców w danych drużynach.
Oba zespoły jeszcze całkiem niedawno były w bardzo dobrej dyspozycji i w ligowej czołówce. Cracovia rozpoczęła sezon od trzech wygranych i wyglądało na to, że wszystko to zmierza we właściwym kierunku. Później jednak wyniki nie były już takie dobre, przez co Pasy stały się w ostatnim czasie ligowym średniakiem. Z kolei Jagiellonia jeszcze niedawno serię ośmiu meczów bez ligowej porażki, przy czym też białostoczanie nie wygrali meczu ligowego od 2 października. Wtedy to zespół z Podlasia pokonał na własnym stadionie pokonał Koronę Kielce 4:1.
Białostoczanie przez to znaleźli się bardzo blisko strefy spadkowej. Aktualnie plasują się na 12. pozycji z 18 punktami na koncie. Jednak ich przewaga nad tą strefą wynosi już tylko pięć punktów, a w dodatku za nimi w tabeli są rozkręcająca się ostatnio z meczu na mecz Lechia Gdańsk, czy dobrze grający w ostatnim czasie Górnik Zabrze. To wszystko sprawia, że Jagiellonii powinno zależeć na jak najszybszym przełamaniu, aby jeszcze bardziej nie zmniejszyć tej przewagi nad drużynami ze strefy spadkowej.
To będzie również bardzo ważny mecz dla obu szkoleniowców. Jak możemy wyczytać ostatnio w mediach posady obu z nich nie są zbyt stabilne. Jednakże dzieje się tak ze znacznie różnych względów. W Cracovii wynika to z faktu z różnicy stanowisk, polityki prowadzenia drużyny i sporze na linii zarząd klubu – trener Jacek Zieliński. Z kolei w Białymstoku po rundzie jesiennej władze klubowe mają dokonać oceny pracy Macieja Stolarczyka i zdecydować o jego dalszej przyszłości na Podlasiu.
Ostatni mecz tych drużyn w Krakowie odbył się w sierpniu zeszłego roku. Wtedy to Pasy wygrały 2:1 po bramkach nieobecnych już w klubie Pellego van Amersfoorta i Sergiu Hanci. Dla Jagiellonii wówczas strzelił będący w tym sezonie w świetnej formie Jesus Imaz. Hiszpański napastnik ma w tegorocznych rozgrywkach na koncie już osiem goli (współlider klasyfikacji strzelców) i asystę. Gdyby nie jego dobra gra oraz Marca Guala, to zarówno ofensywa jak i wyniki Dumy Podlasia mogłyby wyglądać dużo gorzej. Dzisiaj dyspozycja hiszpańskiego duetu może być kluczowa do tego, aby białostoczanie wyjechali ze stolicy Małopolski z kompletem punktów.
Czy Cracovia wygra ważny mecz i utrzyma się w środku ligowej stawki? A może to Jagiellonia się przełamie i powiększy przewagę nad strefą spadkową? Początek starcia przy Kałuży 1 w Krakowie o godzinie 15:00.
kczu/PiłkaNożna.pl