Mecz dwóch prędkości we Wrocławiu. Śląsk podejmuje rozpędzoną Cracovię
Ostatni w tabeli Śląsk poszuka przełamania i pierwszego ligowego zwycięstwa w starciu z rewelacją początku sezonu – Cracovią. – "Trzeba być czujnym, bo miejsce Śląska nie jest adekwatne do jego możliwości" – przestrzega trener Pasów.
Alex Kuhn / ArtService / Forum
Wicemistrzowie Polski muszą w końcu zacząć punktować, by uniknąć walki o utrzymanie. Jak dotąd podopieczni Jacka Magiery uzbierali raptem 4 punkty w ośmiu ekstraklasowych meczach i zamykają tabelę.
O przełamanie fatalnej serii nie będzie łatwo, ponieważ do Wrocławia przyjeżdża rozpędzona Cracovia, która zaskarbiła sobie miano rewelacji początku sezonu.
Czwarte w tabeli Pasy mają na swoim koncie aż pięć razy więcej oczek niż dzisiejsi gospodarze. Co więcej, Dawid Kroczek i spółka bardzo dobrze radzą sobie na wyjazdach. Na stadionach rywali najwięcej bramek w całej lidze (10), a w punktach przywiezionych z delegacji ustępują jedynie Rakowowi.
Ostatnie spotkanie Śląska i Cracovii we Wrocławiu zakończyło się wynikiem 4:0 dla gospodarzy. Powtórka jest mało prawdopodobna, jako że pod nieobecność Erika Exposito, a od niedawna także Nahuela Leivy, Śląsk jest najmniej bramkostrzelną drużyną w całej stawce.
Jak będzie tym razem i kto podtrzyma swoją passę? Początek meczu punktualnie o godz. 14:45. Transmisja w CANAL+ Sport. (JB)