Andre Martins nie wystąpi w co najmniej kilku meczach Legii Warszawa. Powodem nieobecności Portugalczyka są trapiące go problemy zdrowotne.
Uraz stawu skokowego – jakiego Andre Martins pierwotnie nabawił się w rewanżowym meczu IV rundy eliminacji Ligi Europy przeciwko Slavii Praga (2:1), kiedy to musiał przedwcześnie opuścić boisko – wciąż mu doskwiera.
Z tego powodu Portugalczyk nie znalazł się nawet w szerokiej kadrze na spotkanie z Wisłą Kraków (0:1), zaś już w kolejnej ligowej konfrontacji ze Śląskiem Wrocław (0:1) rozegrał pełne 90 minut, lecz kosztowało go to odnowieniem urazu.
Ponownie kontuzjowany staw skokowy uniemożliwił mu występ w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Europy przeciwko Spartakowi Moskwa (1:0). Martins wybrał się z całym zespołem na podróż do stolicy Rosji, ale na miejscu okazało się, że na skutek urazu nie da rady zagrać i cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych. Teraz czeka go co najmniej kilka kolejnych meczów nieobecności.
„W meczu z Górnikiem Łęczna na pewno nie zagra Andre Martins, który nie wystąpił w Moskwie. Uraz z meczu ze Slavią się odezwał, musimy to wyciszyć, na co potrzeba czasu, innej drogi nie ma. Na pewno nie zagra w najbliższym spotkaniu. Myślę, że nie wystąpi też z Wigrami Suwałki. Być może uda się go przygotować na rywalizację z Rakowem Częstochowa” – mówi trener Czesław Michniewicz.
Dla szkoleniowca warszawskiej Legii strata Martinsa jest bolesna. Gdy tylko bowiem nie szwankuje mu zdrowie, Martins cieszy się statusem podstawowego zawodnika, będąc niezbędnym elementem drugiej linii zespołu mistrza Polski. W bieżącym sezonie rozegrał już 12 z 16 meczów we wszystkich rozgrywkach.
jbro, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
