Manzano: Aguero nikogo nie zabił
Fani Atletico Madryt wciąż nie mogą wybaczyć Sergio Aguero, że ten chce odejść z Vicente Calderon. Tymczasem nowy trener, Gregorio Manzano, wezwał kibiców „Los Colchoneros” do zrozumienia postępowania najlepszego piłkarza zespołu.
Argentyński napastnik oświadczył, że chce odejść do lepszej drużyny, a władze Altetico ustaliły kwotę odstępnego na 45 milionów euro. Jak na razie nie znalazł się klub skłonny wyłożyć tyle pieniędzy, a fani nie szczędzą Aguero cierpkich słów. Mimo to Manzano chciałby mieć go w swojej drużynie.
– Lepiej mieć czy nie mieć Kuna? 0 czy 45 milionów euro? Mimo wszystko wolałbym Kuna – przyznał szkoleniowiec Atletico. – Jeśli jednak odejdzie, to zostało ustalone, że pieniądze z tej transakcji zostaną wykorzystane na sprowadzenie innego klasowego zawodnika. Jeśli jednak Sergio zostanie, to będzie niczym syn marnotrawny, który po kilku dniach wrócił do domu. Powitalibyśmy go z otwartymi rękoma – zapewnił Manzano. – Musimy być dla niego tolerancyjni. Nikogo przecież nie zabił. Wiem, że kibice zawiedli się kilkoma jego komentarzami, ale on chciał jak najlepiej dla Atletico. Dlatego powinniśmy odłożyć na bok wszelkie niesnaski i obdarzyć go miłością, na którą zasługuje – dodał trener Atletico.
Źródło: ASInfo