Manchester United wymęczył awans do półfinału
Anderlecht Bruksela stanął przed ogromnym wyzwaniem. Belgijski zespół w rewanżowym starciu z Manchesterem United musiał zagrać na wysokim poziomie i strzelić przynajmniej jednego gola. Walka o półfinał Ligi Europy zapowiadała się ekscytująco.
W pierwszym meczu rozgrywanym w Belgii padł wynik remisowy 1:1. Był to korzystny rezultat dla Manchesteru United, który miał przed sobą przecież rewanż na własnym terenie.
W dzisiejszym spotkaniu w wyjściowym składzie Anderlechtu znalazło się oczywiście miejsce dla Łukasza Teodorczyka.
Dzisiejszy mecz rewanżowy rozpoczął się fenomenalnie dla Manchesteru United. Czerwone Diabły wyszły na prowadzenie już w 10. minucie. Po raz kolejny świetną skutecznością w europejskich pucharach popisał się Henrych Mchitarjan otwierając wynik spotkania.
Anderlecht nie poddał się po tak szybko straconym golu. W 32. minucie po atomowym uderzeniu z dystansu piłka trafiła w poprzeczkę. Do futbolówki doszedł Łukasz Teodorczyk. W małym zamieszaniu najlepiej zachował się jego kolega klubowy – Sofiane Hanni – strzelając gola na 1:1.
Właśnie takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Remis 1:1 oznaczał dogrywkę, ale przed nami była jeszcze cała druga odsłona meczu.
W drugiej połowie meczu tempo gry cały czas było niesamowite. Jednak żadnej z drużyn nie udało się zdobyć kolejnej bramki, a to oznaczało jedno – konieczność rozegrania dogrywki. W barwach Anderlechtu nie oglądaliśmy już Teodorczyka, który opuścił murawę w 79. minucie.
Pierwsza część dogrywki niczego nie zmieniła, ale na początku drugiej połowy dodatkowego czasu gry wreszcie doczekaliśmy się gola. W 107. minucie Macrus Rashford uderzeniem po ziemi zaskoczył bramkarza Anderlechtu.
Jak się później okazało, było to trafienie na wagę awansu. Manchester United, który jest jednym z faworytów do ostatecznego zwycięswa, awansował do półfinału Ligi Europy.