Manchester United triumfatorem Ligi Europy!

Za faworyta środowego starcia uznawano podopiecznych Jose Mourinho. Komentatorzy twierdzili, że drużyna Portugalczyka jest bardziej doświadczona, a on sam już wielokrotnie rozgrywał mecze o trofeum i to wszystko miało w Sztokholmie zaprocentować. Jeśli zaś chodzi o Ajax, to w przypadki tego zespołu podkreślano zalety młodości i nieobliczalności, które miały sprawić rywalowi dużo problemów.

Jak się jednak okazało, już pierwsze minuty pokazały, że lepiej przygotowany do zawodów jest Manchester United. Anglicy nie czekając na ruch rywala, ruszyli do ataków i chociaż początkowo brakowało im dokładności i skuteczności, to już w 17. minucie piłka znalazła drogę do bramki Ajaksu. 

Manchester przeprowadził szybką akcję, Marouane Fellaini wystawił piłkę przed pole karne do Paula Pogby, a ten zdecydował się na uderzenie. Futbolówka odbiła się jeszcze rykoszetem od jednego z przeciwników i wpadła do siatki obok bezradnego Andre Onany. Bramkarz wicemistrza Holandii nie miał w tej sytuacji żadnych szans na skuteczną interwencję.

Ajax nie potrafił sobie poradzić z dobrze dysponowanym Manchesterem i praktycznie do końca pierwszej połowy nie zagroził bramce Sergio Romero. Z kolei „Czerwone Diabły” grały swoje, już bez jakiejś hurraofensywy, po swojemu, według dobrze dobranej taktyki swojego menedżera.

Jeśli ktoś liczył na to, że obraz gry po zmianie stron ulegnie zmianie i piłkarze z Amsterdamu rzucą się do odrabiania strat, ten musiał poczuć się zawiedziony. Minęło bowiem zaledwie kilka minut po wznowieniu gry, a już Manchester United prowadził różnicą dwóch trafień. 

Tym razem Anglicy dobrze rozegrali rzut rożny, piłkę głową przed bramkę zgrał Chris Smalling, a wszystkim ekwilibrystycznym uderzeniem wykończył Henrik Mchitarjan, który z najbliższej odległości i mimo asysty obrońcy podwyższył prowadzenie swojej drużyny. 2:0 i wszystko wskazywało na to, że podopiecznym Mourinho nic złego na Friends Arenie stać się nie może.

Po zdobyciu drugiego gola Manchester prezentował już zdecydowanie większy luz w swojej grze i jeśli atakował, to z większym polotem i rozmachem. Jeśli zaś chodzi o Ajax, to ten nadal nie mógł rozwinąć skrzydeł. Całkowicie zawiedli ci piłkarze, którzy mieli w Solnej stanowić o sile zespołu z Amsterdamu, a więc Kasper Dolberg i Lasse Schone. Obaj niewiele wnosili do gry i nic dziwnego, że trener Peter Bosz stosunkowo szybko zdecydował się na ich zdjęcie z boiska. 

Graczom Ajaksu zaczęły pod koniec spotkania puszczać nerwy. Nic nie wychodziło z ich akcji ofensywnych i nic dziwnego, że niektóre młode głowy zaczęły się gotować.

Wynik już do końca nie uległ zmianie i po końcowym gwizdku ze zwycięstwa mogli się cieszyć zawodnicy Manchesteru United. Przez pełne 90 minut udało im się wypełnić taktyczny plan nakreślony przez Jose Mourinho i jak się okazało, Portugalczyk raz jeszcze udowodnił, że jest specjalistą od finałów. To już czwarte tego typu starcie w europejskich pucharach, które padło jego łupem. „Czerwone Diabły” wygrały, a to oznaczy, że zagrają w następnej edycji Ligi Mistrzów. Jest to również pierwszy tego typu trofeum wywalczone przez graczy z Old Trafford w historii.

Grzegorz Garbacik
Obserwuj @grzesgarbacik