Manchester City znów pokonany! 90 minut Matty’ego Casha w barwach Aston Villi
Kryzys Manchesteru City trwa w najlepsze. Dzisiaj podopieczni Pepa Guardioli musieli uznać zdecydowaną wyższość zespołu Aston Villi. Gospodarze z Villa Park triumfowali 2:1.
fot. Craig Thomas
Obywatele mogli przegrywać 0:2 już po drugiej minucie gry. The Villans byli bardzo blisko zdobycia szybkich bramek, ale City przed okropnym początkiem uratowały jedynie fenomenalne interwencje bramkarza Stefana Ortegi.
Co się odwlecze, to nie uciecze i już w 16. minucie doskonałe podanie Morgana Rogersa wykorzystał Jhon Duran. Kolumbijczyk kontynuuje swoją niesamowitą dyspozycję strzelecką. 21-latek zdobył już 12 bramek w 25 meczach tego sezonu.
Aston Villa w następnych minutach miała wiele dogodnych szans na podwyższenie swojego prowadzenia, ale brakowało im precyzji w decydującym momencie. Matty Cash przymierzył w boczną siatkę, a pierwsza próba Rogersa skończyła na słupku.
Jednak już w 65. minucie Rogers zdołał się poprawić i podwyższyć na 2:0. Dla młodego Anglika były to naprawdę doskonałe zawody rozegrane przeciwko swojemu byłemu klubowi. Reprezentant Synów Albionu jest wychowankiem Manchesteru City.
Wydawało się, że defensywa Lwów zdoła zachować kolejne czyste konto, ale w 93. minucie na listę strzelców wpisał się Phil Foden. The Citizens nie było już stać na wyrównujące trafienie i znów musieli przełknąć gorycz porażki.
Oznaczała ona jednocześnie, że The Lions przeskakują obrońców tytułu w ligowej tabeli Premier League. Dzisiejsi zwycięzcy obecnie plasują się na piątej lokacie, a Haaland i spółką okupują pozycję tuż za nimi.
Matty Cash znów rozegrał pełne 90 minut w barwach ekipy z Birmingham. Polak w pierwszej połowie zdecydowanie zbyt łatwo przegrywał pojedynki jeden na jednego z Jackiem Grealishem. Po zmianie stron jego gra defensywa wyglądała już nieco lepiej, a także kilkukrotnie dobrze podłączał się do ofensywnych wypadów The Villans.