Przejdź do treści
Manchester City gromi Burton

Ligi w Europie Premier League

Manchester City gromi Burton

W pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Ligi Angielskiej Manchester City pokonał Burton Albion aż 9:0. Bohaterem meczu został Gabriel Jesus, który strzelił cztery gole, a mógł mieć ich więcej.

Manchester City rozbił Burton aż 9:0 (fot. Reuters)


Manchester City był zdecydowanym faworytem pierwszego meczu półfinałowego Pucharu Ligi Angielskiej. Mistrzowie Anglii mierzyli się z drużyną z trzeciego poziomu rozgrywkowego, było więc jasne, że mecz wygrają gospodarze, można się było jedynie zastanawiać, jaką różnicą bramek uda się tego dokonać. 

Strzelanie już w 5. minucie rozpoczął Kevin De Bruyne, który mocną główką po dośrodkowaniu Davida Silvy posłał piłkę do siatki głową. Idealną szansą na odpowiedź miał Marcus Harness, jednak w doskonałej sytuacji uderzył wysoko nad poprzeczką. To oczywiście zemściło się na piłkarzach Burton. W 30. minucie gry Gabriel Jesus zdobył bramkę głową po wybiciu przez jednego z obrońców trzecioligowca. Brazylijczyka nie udało się opanować również cztery minuty później, gdy czujnie wykorzystał niezdecydowanie defensorów uderzeniem z najbliższej odległości.

Gola meczu strzelił jednak Oleksandr Zinczenko, który próbował dośrodkowywać sprzed linii pola karnego. Zrobił to jednak na tyle „niecelnie”, że piłka wpadła do siatki obok zaskoczonego golkipera. Tym samym do przerwy City prowadziło już 4:0, a marzenia kibiców o wyniku dwucyfrowym były w pełni uzasadnione.

Na kolejne trafienie trzeba jednak było czekać dopiero do 57. minuty. Wtedy po ładnym dośrodkowaniu od Riyada Mahreza z prawej strony boiska doskonałym uderzeniem głową po raz kolejny popisał się raz jeszcze Jesus, zaliczając hat-tricka. Pięć minut później znalazł się on w sytuacji sam na sam i powinien strzelić czwartego gola, ale w ogromnym zamieszaniu ostatecznie to wprowadzony na boisko chwilę wcześniej Phil Foden trafił do siatki. Gracze City nie spuszczali z tonu i po kolejnych trzech minutach prowadzili już 7:0. Po podaniu Leroya Sane pod samą bramkę Gabriel Jesus nie mógł się pomylić i ostatecznie zdobył swoją czwartą bramkę w tym meczu.

Na 20 minut przed końcem spotkania bramkę na 8:0 zdobył Kyle Walker mocnym uderzeniem z pierwszej piłki i kibice oczekiwali kolejnych trafień. Przez kolejne 10 minut City dominowało, ale nie mogło już tak łatwo przejść defensywy. Raz udało się to Davidowi Silvie, który z ostrego kąta trafił tylko w słupek. Gdy już wydawało się, że na tym koniec strzelania, sztuka ta udała się Mahrezowi. Zdołał on opanować mocne podanie pod bramkę i strzałem na raty upokorzył obronę. Okazało się, że City jest już tylko o jednego gola od wyrównania rekordu Pucharu Ligi jeśli chodzi o najwyższy wynik. Mieli na to sześć minut.

Ostatecznie, pomimo szturmu w końcowych sekundach, sztuka ta nie udała im się. Piłkarzy obu drużyn czeka jeszcze rewanż, ale Pep Guardiola mógłby chyba nawet wystawić skład juniorów, a awans do finału mimo to pozostanie pewny.

pber, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024