Man City wreszcie zwycięski. Pokaz siły mistrzów Anglii w starciu z Forest
Podrażnienie rekordową serią meczów bez zwycięstwa, gracze Manchesteru City w końcu spisali się na miarę oczekiwań, pewnie pokonując Nottingham Forest. Tricky Trees tylko przez moment byli dla mistrzów Anglii równorzędnym rywalem.
Maciej Kanczak
Spotkanie rozpoczęło się znakomicie dla Manchesteru City. Już w 7. minucie do siatki trafił Bernardo Silva, wykorzystując zgranie Kevina de Bruyne. W 15. minucie przed szansę stanął niespodziewanie niekryty w polu karnym obrońca Josko Gvardiol, ale Chorwat strzałem głową fatalnie przestrzelił.
Na pierwszą akcję graczy Nottingham trzeba było czekać do 17. minuty. Z prawej strony podawał Jota Silva, a na potężny strzał zza pola karnego zdecydował się Morgan Gibbs-White. Uderzenie pomocnika Forest znakomicie obronił jednak Stefan Ortega. W 20. minucie z kolei kolejną, świetną okazję zmarnował Gvardiol, który wyszedł sam przed Matza Selsa, ale nie trafił czystko w piłkę.
W 30. minucie zaś fatalny błąd popełnił de Bruyne, który jak na tacy wyłożył futbolówkę Chrisowi Woodowi. Ten pobiegł w kierunku pola karnego The Citizens, ale trafił tuż obok bramki Ortegi. Parę chwil później jednak belgijski pomocnik w pełni zrehabilitował się za swój błąd, pokonując Selsa, po ładnej, indywidualnej akcji Jeremy Doku.
Znakomicie dysponowany Belg w drugiej połowie sam wpisał się na listę strzelców. W 56. minucie popisał się fenomenalną, solową akcją, przebiegając z piłką niemal pół boiska.
Składy i statystyki są z innego meczu niż tekst artykułu..