Przejdź do treści
Mamrot: Wisła pokazała dużo dobrej piłki

Polska Ekstraklasa

Mamrot: Wisła pokazała dużo dobrej piłki

W piątkowy wieczór Jagiellonia Białystok pokonała Wisłę Kraków 3:2. Po meczu głos zabrał trener zwycięskiej ekipy Ireneusz Mamrot.


Jagiellonia zainkasowała ważny komplet punktów (fot. Łukasz Skwiot)

– Byliśmy świadkami bardzo dobrego widowiska. Pięć bramek nie pada w każdym meczu, a do tego były jeszcze sytuacje, które nie skończyły się golami – mówił Mamrot.

– Ważnym momentem była bramka na 2:1. Mieliśmy szkolenie przed sezonem, gdzie było podane, że akcja, w której jest zagranie ręką, powinna być przerwana. Trudno mi zrozumieć tę decyzję, ale może źle usłyszałem. Nie chcę się tym więcej zajmować, bo może się okazać, że jest to prawidłowa bramka, a ja nie mam racji. Druga rzecz to końcówka spotkania. Wcześniej mieliśmy znakomitą sytuację na 4:1, którą trzeba strzelić, bo Wisła pokazała dziś dużo dobrej piłki i ta bramka na 3:2, która padła w wydawałoby się niegroźnej sytuacji, do końca trzymała nas w napięciu. Ważne, że potrafiliśmy dowieźć ten wynik do końca i myślę, że zagraliśmy dziś po prostu dobry mecz – dodał.

– Tomas Prikryl nam się dzisiaj rozchorował i ostatnia informacja prosto ze szpitala jest taka, że ma bardzo wysoką gorączkę. Raz, że jemu życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, a dwa, że mam nadzieję, że to nie wpłynie na innych. Jesus Imaz dostał mocno w stopę i w jego przypadku to jest raczej stłuczenie. Juan Camara dostał z kolei w kolano i również mam nadzieję, że to tylko stłuczenie i nic więcej się nie wydarzyło. W jego przypadku będziemy mądrzejsi po badaniach. Ognjen Mudrinski nie trenował przez trzy dni i zaliczył tylko jeden trening. W tym momencie rywalizacja w zespole jest na tyle duża, że aby grać, każdy musi przepracować cały tydzień. Jasne, mógł pewnie dziś usiąść na ławce i wejść na końcówkę, ale trzeba piłkarza wyleczyć do końca, aby był w pełni zdrowy. Jestem przekonany, że od poniedziałku będzie trenował na 100% z drużyną i będzie brany pod uwagę w kontekście następnego meczu – powiedział opiekun Żółto-Czerwonych, który nie zgodził się, że w końcówce Jaga miała spore problemy – zakończył opiekun Jagiellonii.

bcb, PilkaNozna.pl

źródło: Jagiellonia Białystok



Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024