Magiczny Yamal, bardzo dobry Olmo – noty Hiszpanów po meczu z Francją
Reprezentacja Hiszpanii jest pierwszym finalistą mistrzostw Europy 2024. La Roja pokonała w półfinale Francję 2:1 i po dwunastu latach może znowu sięgnąć po złoto. Jak zagrali Hiszpanie pod względem indywidualnym? Oto nasze oceny w skali szkolnej 1-6.
Unai Simon – 3. Bronił solidnie, przy golu nie miał szans, ale nie zaliczył też żadnej spektakularnej interwencji. Francuzi oddali zaledwie dwa celne strzały, żaden jednak nie zmusił Simona do większego wysiłku.
Jesus Navas – 2,5. Miał podwójny udział przy golu Trójkolorowych. Najpierw złamał linię spalonego, a chwilę później zostawił za dużo miejsca Kylianowi Mbappe, który perfekcyjnie dośrodkował na głowę Kolo Muaniego. Nie zagwarantował takiego poziomu, jaki prezentował Dani Carvajal. Na finał do składu powinien wrócić piłkarz Realu Madryt.
Nacho Fernandez – 3. Solidny występ stopera Realu, który póżniej został przesunięty na prawą stronę defensywy. Nie popełniał błędów, nie notował spektakularnych interwencji.
Aymeric Laporte – 3. Gdyby był nieco lepiej ustawiony, to miałby większe szanse na wygranie pojedynku z Kolo Muanim, który strzelił gola na 0:1. Później grał nieco lepiej, wygrał kilka ważnych pojedynków, zablokował jeden strzał.
Marc Cucurella – 3,5. Nie miał łatwego zadania, gdyż przy każdym kontakcie z piłką z trybun słychać było bardzo głośne gwizdy niemieckich kibiców. Wygrał większość pojedynków, w ofensywie pokazał się kilka razy, ale bez większych konkretów.
Rodri – 3,5. Nie popełnił błędów, nie notował strat, wykonał swoją robotę w środku pola. Dobrze asekurował ofensywnych pomocników, wspomagał kolegów w bocznych sektorach.
Fabian Ruiz – 2,5. Powinien otworzyć wynik meczu, ale zmarnował doskonałe dośrodkowanie Yamala. Niby był pod grą, często dostawał piłkę, ale niewiele z tego wynikało. Ma olbrzymi potencjał, wymagamy od niego znacznie więcej.
Lamine Yamal – 5. Lśni najpiękniejszym blaskiem na tym turnieju i w półfinale to potwierdził. Powinien zakończyć mecz z golem i asystą, ale jego znakomite dośrodkowanie zmarnował Fabian. Doprowadził do remisu pięknym uderzeniem w okienko, popisywał się efektownymi dryblingami. Grał dojrzale, brał na siebie ciężar gry. Ręce same składały się do oklasków.
Dani Olmo – 4,5. Imponował mądrością na boisku – kiedy trzeba było przytrzymać piłkę, to ją trzymał, a kiedy należało zmienić ciężar, to właśnie to robił. Błysnął w polu karnym Francuzów, popisując się indywidualną akcją, która zakończyła się zwycięskim golem.
Nico Williams – 3. Był nieco w cieniu swoich kolegów z ofensywy. Raz mógł poważniej zagrozić bramce Maignana, ale golkiper Trójkolorowych uprzedził go o ułamek sekundy.
Alvaro Morata – 3. Pracował, ale głównie w defensywie. Zaliczył asystę przy trafieniu Yamala, jednak 99 procent tego trafienia to zasługa młodziana Barcelony. Nie oddał żadnego strzału.
Daniel Vivian – 3. Wszedł na nieco ponad pół godziny i zagrał solidnie, zapewniając stabilność w obronie.