Remis w El Derbi Madrileño! Real Madryt na własnym stadionie nie zdołał wygrać z Atletico Madryt. Strata punktów przez Królewskich oznacza, że FC Barcelona będzie miała okazję powiększyć przewagę w klasyfikacji ligowej.
Derby Madrytu bez wygranego. Real Madryt zremisował u siebie 1:1 na Santiago Bernabeu, w rezultacie czego oba zespoły dopisują na swoje konto ligowe po punkcie.
Pierwsza część meczu obyła się bez bramek, jednak do przerwy zdecydowanie lepiej na boisku wyglądali gracze Realu Madryt. Królewscy mieli kilka na prawdę dobrych okazji na wyjście na prowadzenie, jednak nie udało im się skutecznie wykończyć stwarzanych sytuacji. Real oddał łącznie 5 celnych uderzeń na bramkę Jana Oblaka i po żadnym z nich piłka nie znalazła się w siatce. Atletico było mniej widoczne i musiało cofnąć się na własną połowę.
Po przerwie obraz gry nie uległ większej zmianie. Real znów był przy piłce i dyktował warunki. Od 64. minuty Atletico grało w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Angela Correi. Gracz przyjezdnych sfaulował Antonio Rudigera i arbiter wysłał go do szatni.
Na pierwszego gola trzeba było czekać do 78. minuty spotkania. Jose Maria Gimenez wykorzystał dogranie Antoine Griezmanna i Atletico dość niespodziewanie wyszło na prowadzenie tego spotkania.
Radość Rojiblancos nie trwała długo. Kilka minut później było już 1:1 po bramce Alvaro Rodrigueza, asystę przy trafieniu zaliczył Luka Modrić.
Real Madryt po raz kolejny gubi punkty w lidze, co może mieć bardzo poważne skutki. Jeśli FC Barcelona wygra swój mecz z Almerią, wypracuje nad Królewskimi przewagę aż 10 punktów.
Atletico jest na 4. miejscu w tabeli La Liga.
młan, PiłkaNożna.pl