– Scenariusz tego meczu rzeczywiście ułożył się inaczej niż zwykle. Musieliśmy gonić wynik, ale podziałało to na nas jak płachta na byka – powiedział po spotkaniu z Jagiellonią Białystok Tomasz Loska, bramkarz Górnika Zabrze.
Tomasz Loska uważa, że stracony gol podział na Górnik jak płachta na byka (fot. Łukasz Skwiot)
Górnik szybko stracił gola, jednak nie tylko odrobił straty, ale także pogrążył rywala. Dzięki piątkowemu zwycięstwu i trzem punktom, zabrzanie wrócili na fotel lidera ekstraklasy.
Wspomniany Loska nie ukrywał, że konieczność odrabiania strat wpłynęła na zespół pozytywnie. Jego zdaniem, wygrana Górnika mogła być jeszcze bardziej efektowna.
– Zaczęliśmy coś grać, bo wcześniej źle weszliśmy w mecz. Strzeliliśmy trzy bramki, nawet cztery choć oczywiście ta jedna nieuznana. Chwała dla nas, że udało się ten mecz wygrać – dodał.
Tomasz Loska nie uważał się za jednego z bohaterów spotkania. – Nie było to nic ciężkiego, w takich sytuacjach po prostu muszę bronić. Myślę, ze goście nie zagrozili już poważniej naszej bramce – zakończył.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. roosevelta81.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
