Przejdź do treści
LM: Pogrom w Monachium, pogrom w Turynie

Ligi w Europie Liga Mistrzów

LM: Pogrom w Monachium, pogrom w Turynie

Bayern Monachium udzielił w środowy wieczór bardzo srogiej lekcji futbolu piłkarzom OSC Lille. Bawarczycy rozgromili na Allianz Arenie podopiecznych Rudiego Garcii aż 6:1 i postawili spory krok na drodze do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Wielkim bohaterem spotkania został Claudio Pizarro, który strzelił trzy gole.

Łatwo, gładko i przyjemnie. Bayern przejechał się po Lille niczym walec

Komplet wyników i aktualne tabele Ligi Mistrzów – KLIKNIJ!

GRUPA F

Ostre strzelanie w Monachium rozpoczął już w 5. minucie Bastian Schweinsteiger, jednak było to jedynie preludium do tego co działo się później. Świetne zawody rozgrywali Franck Ribery, Arjen Robben i Philipp Lahm. Największe gwiazdy Bayernu albo strzelały, albo asystowały i już po zaledwie 45 minutach wicemistrzowie Niemiec prowadzili z Lille 5:0. Po zmianie stron gola na otarcie łez zdobył Salomon Kalou, jednak było to wszystko na co Lille mogło sobie tego dnia pozwolić.

Bayern nie zamierzał jednak zadowalać się jedynie pięcioma bramkami i strzelał dalej. W 66. minucie na listę strzelców wpisał się Toni Kroos, który zaledwie kilka chwil wcześniej pojawił się na boisku. Co ciekawe, przy jego trafieniu asystował Lahm, dla którego było to już trzecie decydujące podanie w meczu.

Pewne zwycięstwo odniosła także Valencia CF, która bez większych problemów pokonała na Estadio Mestalla BATE Borysów. Drużyna z Białorusi wyczerpała już chyba w tym sezonie Ligi Mistrzów limit szczęścia i swoich dobrych występów, ale wszystko wskazuje na to, że zajmie trzecie miejsce w swojej grupie i zagra na wiosnę w Lidze Europy. W starciu z Nietoperzami BATE nie miało większych szans i po bramkach Jonasa, Roberto Soladado z rzutu karnego i Sofiane’a Feghouliego przegrało 2:4. Bramki dla Białorusinów strzelali z kolei Renan i Mozolevski.

GRUPA E

Plamę za poprzedni występ w Lidze Mistrzów zmył Juventus FC. Stara Dama pokonała na własnym boisku duński Nordsjaelland 4:0 i bardzo mocno zbliżyła się do wyjścia z grupy. Mecz w Turynie nie miał jakiejś wielkiej historii. Mistrzowie Włoch mieli ogromną przewagę i po trafieniach Claudio Marchisio, Arturo Vidala, Sebastian Giovinco Fabio Quagliarelli pewnie ograła niżej notowanego rywala.

Zdecydowanie więcej emocji doświadczyli kibice, którzy zgromadzili się na Stamford Bridge. Chelsea FC dwukrotnie obejmowała prowadzenie w meczu z Szachtarem Donieck, ale goście za każdym razem doprowadzali do wyrównania. Bramki dla The Blues zdobywali Fernando Torres i Oscar, a dla drużyny z Ukrainy dwa razy trafił Willan. Piłkę do siatki wpakował również John Obi Mikel (!), ale sędzia odgwizdał mu pozycję spaloną. Ostatecznie, w trzeciej doliczonej minucie gola na wagę trzech punktów dla Chelsea zdobył Victor Moses.

PilkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024