LM: Niesamowity mecz w Rosji
Pierwszy środowy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów jest już za nami. Zenit Sankt Petersburg wygrał z Benfiką Lizbona. Spotkanie stało na dobrym poziomie, a kibice oglądali aż pięć goli.
LM: Barcelona i Lyon zgodnie z planem – KLIKNIJ!Spotkanie nie rozpoczęło się najlepiej dla gospodarzy. Wszystko przez nieudolną interwencję Yuri Zhevnova. Reprezentant Białorusi po strzale „wypluł” piłkę przed siebie. Do futbolówki dopadł Maximiliano Pereira i dał prowadzenie ekipie gości.
Na wyrównanie nie musieliśmy długo czekać, bo zaledwie siedem minut. Pierwszego gola dla gospodarzy strzelił z woleja Roman Shirokov. Prawdziwe emocje przeżywaliśmy dopiero w drugiej połowie.
W 71. minucie Zenit przeprowadził niesamowitą, kombinacyjną akcję. Aleksandr Kerzhakov piętką podał do Vladimira Bystrova, ten od razu odegrał do Sergeia Semaka. Zawodnik rosyjskiej drużyny tyłem do bramki uderzył piętką i futbolówka wpadła przy samym słupku bramki.
To nie był koniec emocji. W 87. minucie kolejny fatalny błąd popełnił Zhevnov. Jego słabą dyspozycję tym razem wykorzystał Oscar Cardozo. Gospodarze nie odpuścili. Po minucie znowu wyszli na prowadzenie i swojego drugiego gola strzelił Shirokov. Rewanż w Portugalii zapowiada się niezwykle emocjonująco!
Zenit Sankt Petersburg – Benfica Lizbona 3:2 (1:1)
0:1 – Pereira (20′)
1:1 – Shirokov (27′)
2:1 – Semak (71′)
2:2 – Cardozo (87′)
3:2 – Shirokov (88′)
gmar, PilkaNozna.pl