Przejdź do treści
LM: Ależ mecz! Borussia Dortmund wstała z grobu i zagra o wielki finał!

Ligi w Europie Liga Mistrzów

LM: Ależ mecz! Borussia Dortmund wstała z grobu i zagra o wielki finał!

Borussia Dortmund w półfinale Ligi Mistrzów! Mistrzowie Niemiec po nieprawdopodobnym dreszczowcu pokonali hiszpańską Malagę 3:2 i o to oni powalczą o wielki finał na Wembley!
Radość piłkarzy Borussii

Wszystko o Lidze Mistrzów na PilkaNożna.pl – KLIKNIJ!

Przed pierwszym gwizdkiem arbitra było wiadomo, że każda bramka strzelona przez Malagę będzie oznaczała poważne kłopoty dla podopiecznych Juergena Kloppa. Taka sytuacja oznaczałaby, że mistrzowie Niemiec musieliby dwukrotnie pokonać Wilfredo Caballero, co bardzo poważnie skomplikowałoby ich drogę do półfinału Ligi Mistrzów.

Atmosfera na stadionie na długo przed początkiem meczu była niezwykle gorąca. Kibice powitali piłkarzy widowiskową kartoniadą i głośnym dopingiem. Jakież więc było ich rozczarowanie, gdy w 25. minucie, to goście wyszli na prowadzenie. Joaquin dostał piłkę przed polem karnym BVB, wziął na zamach Marcela Schmelzera i uderzył z całej siły na bramkę. Futbolówka przeszła jeszcze między nogami Suboticia i tuż przy słupku wpadła do siatki.

Borussia wyrównała jeszcze przed przerwą. Gospodarze przeprowadzili akcję marzenie. Jakub Błaszczykowski dograł ze skrzydła do Marco Reusa, ten w ekwilibrystyczny sposób odegrał piętą do Roberta Lewandowskiego, a ten wpadł w pole karne, podbił futbolówkę nad bramkarzem i posłał do siatki. Mistrzowie Niemiec wrócili do gry.

Druga połowa także trzymała w emocjach. Bardzo szybko świetną okazję do zdobycia swojego drugiego gola zmarnował Joaquin, który z najbliższej odległości uderzył głową, ale cudowną interwencją wykazał się Roman Weidenfeller. Gospodarze się starali, jednak długimi momentami bili głową w mur. Wielkich zawodów nie rozgrywali Polacy – Łukasz Piszczek i Błaszczykowski. Pierwszy popełnił przynajmniej trzy poważne błędy, natomiast pod drugim było widać zaległości treningowe. Nic więc dziwnego, że w 72. minucie Klopp ściągnął go z boiska.

Borussia zmarnowała dwie fantastyczne okazja w drugiej połowie i to się zemściło. Malaga wyszła z szybkim kontratakiem, Julio Baptista obsłużył dobrym podaniem Eliseu, a ten wpakował piłkę do pustej bramki. Gol nie powinien być jednak uznany, ponieważ piłkarz Malagi był na pozycji spalonej.

Koniec emocji? Nic z tego. Borussia już w doliczonym czasie gry zdobyła dwa gole. Marco Reus i Felipe Santana wprowadzili mistrzów Niemiec do półfinału Ligi Mistrzów. Coś absolutnie niewiarygodnego!

GG, PilkaNożna.pl
foto; Łukasz Skwiot

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024