Liverpool i Tottenham odpadają z Ligi Europy!
To był czarny czwartek
dla angielskich drużyn rywalizujących w Lidze Europy. Zespoły Liverpoolu i
Tottenhamu przegrały swoje mecze i pożegnały się z rozgrywkami.
Balotelli nie strzelił gola w Stambule, a Liverpool pożegnał się z europejskimi pucharami
Liverpool przystępował do
rewanżu z Besiktasem z jednobramkową zaliczką z pierwszego spotkania. Przed
tygodniem jedynego gola dla The Reds zdobył z rzutu karnego Mario Balotelli.
W Stambule gospodarzom
udało się odrobić straty: w 72. minucie Simona Mignoleta kapitalnym strzałem z dystansu pokonał Tolgan Arslan. Rezultat 1:0 po 90 minutach gry oznaczał, że do
wyłonienia zwycięzcy konieczna była dogrywka. Jednak i ona nie przyniosła rozstrzygnięcia,
więc arbiter zarządził konkurs rzutów karnych.
Cztery pierwsze kolejki
jedenastek przebiegły bez jakiejkolwiek pomyłki z obydwu stron. Piątą serię
karnych rozpoczął celnym strzałem Arslan. Tuż po nim do piłki podszedł obrońca
Liverpoolu Dejan Lovren, ale jego uderzenie przeleciało nad poprzeczką bramki
tureckiego zespołu.
Tym samym do 1/8 finału
Ligi Europy awansowali podopieczni Slavena Bilicia, a Liverpool – uważany za
jednego z głównych faworytów do wygrania rozgrywek – przedwcześnie odpadł z
rywalizacji.
Równie złe nastroje, co
fani Liverpoolu, mają z pewnością sympatycy Tottenhamu. Koguty przegrały 0:2 z
Fiorentiną na wyjeździe (gole strzelili Mario Gomez i Mohamed Salah), co przy
rezultacie 1:1 z pierwszego spotkania oznacza odpadnięcie angielskiej drużyny z
rozgrywek.
Konrad Witkowski