Lista życzeń Tuchela. Co z Hazardem?
Thomas Tuchel przedstawił swoją listę życzeń władzom Chelsea. Wśród piłkarzy, których Niemiec chciałby sprowadzić na Stamford Bridge, nie ma
Edena Hazarda.
Niemiecki menedżer zdaje sobie sprawę, że obecna sytuacja na rynku jest bardzo trudna. Kluby zmagają się z problemami finansowymi, ale jego zespół może liczyć na spory zastrzyk gotówki. The Blues zajęli przecież miejsce w pierwszej czwórce Premier League oraz zagrają w sobotę w finale Ligi Mistrzów, a to wiąże się z dużymi premiami.
Roman Abramowicz zamierza przeznaczyć sporą część z tych pieniędzy na transfery. Tuchel przygotował już nawet specjalną listę życzeń potencjalnych wzmocnień.
Co ważne, wśród kandydatów do gry w Chelsea nie ma Edena Hazarda. Belg nie jest priorytetem dla londyńczyków i na razie angielski klub nie zamierza się o niego starać.
Tuchel woli zainwestować pieniądze w piłkarzy, którzy będą wzmocnieniem na tu i teraz i nie trzeba będzie ich odbudowywać. Chodzi o Romelu Lukaku z Interu Mediolan oraz Jadona Sancho z Borussii Dortmund.
Chelsea zdaje sobie sprawę, że aby dokonać tych ruchów trzeba sięgnąć głębiej do portfela. Abramowicz jednak liczy, że jego drużyna od przyszłego sezonu będzie w stanie nawiązać równorzędną walkę o tytuł mistrzowski.
The Blues szukają środków na sprowadzenie obu gwiazd i zamierzają pozbyć się kilku piłkarzy. Na liście do odejścia są m.in. Kepa Arrizabalaga, Callum Hudson-Odoi, Ross Barkley, Ruben Loftus-Cheek czy Tammy Abraham.
Na Lukaku londyńczycy są w stanie przeznaczyć nawet 65 milionów funtów. Z kolei walka o sprowadzenie Sancho zapowiada się bardzo ciekawie, bo bardzo poważnie piłkarzem BVB zainteresowany jest też Manchester United.
pgol, PilkaNozna.pl