Ligue 1: Ben Arfa antybohaterem
Podziałem punktów zakończył się mecz Saint-Etienne ze Stade Rennes.Nie musiało wcale skończyć się remisem 1:1. Kluczowa dla losów meczu okazała się 67 minuta. Hatem Ben Arfa wpadł w pole karne Zielonych i został wycięty przez Williama Salibę. Niestety dla Stade Rennes, były reprezentant Francji nie znał zasady, że ten kto wywalczył karnego nie powinien go wykonywać. Ben Arfa kopnął fatalnie z 11 metrów, a piłka odbiła się od niewłaściwej strony słupka.
W pierwszej połowie ze sztuki wykonywania jedenastek lepiej wywiązał się Wahbi Khazri, który trafił z wapna już w 4 minucie. Czerwono-czarni odpowiedzieli w 35 minucie. Ismaila Sarr pokonał Stephane Ruffiera po podaniu Hamariego Traore. Saint-Etienne powinno jeszcze przed przerwą prowadzić 2:1, ale piłka po strzale Khazriego trafiła w słupek.
Saint-Etienne jest na szóstej pozycji z dorobkiem 16 punktów. Stade Rennes plasuje się na 11 lokacie (12 oczek).
sul, PilkaNozna.pl