Ubiegły rok był wyjątkowy dla Jakuba Modera. Zawodnik ze Szczecinka stał się pierwszoplanową postacią Lecha Poznań, zadebiutował w reprezentacji Polski i trafił do siatki w narodowych barwach. Swoją postawą zapracował na zagraniczny, rekordowy transfer oraz nagrodę Ligowca Roku 2020.
W 2019 roku po zakończeniu okresu wypożyczenia w Odrze Opole Jakub Moder został włączony do pierwszej drużyny Lecha Poznań. Ofensywny pomocnik bardzo szybko zaskarbił sobie zaufanie w oczach trenera Dariusza Żurawia i z biegiem czasu miał zapewnione miejsce w pierwszym składzie Kolejorza. Znacząco wyróżniał się w linii pomocy Lecha i brylował na boiskach Ekstraklasy.
Był kluczową postacią swojej drużyny w zmaganiach eliminacyjnych do fazy grupowej Ligi Europy, w których to wielkopolska drużyna pewnie zdobyła przepustkę do dalszej części rozgrywek. W fazie grupowej wyniki były mniej satysfakcjonujące od tych notowanych w eliminacjach, jednak Moder praktycznie po każdym swoim występie zbierał bardzo dobre recenzje i przedstawił się na arenie międzynarodowej. W trakcie spotkania z Benfiką Lizbona 21-latek doznał zaszczytu noszenia opaski kapitańskiej Lecha Poznań.
Zaledwie po jednym sezonie zaczęto łączyć go z zagranicznymi klubami i po cichu spekulowano, że jego transfer będzie najdroższym w historii polskiej Ekstraklasy. Angielskie Brighton wygrało wyścig po 21-letniego Polaka i łącznie z bonusami, zapłaciło Kolejorzowi 11 milionów euro – to o cztery miliony więcej, niż poprzedni rekord transferowy w PKO BP Ekstraklasie należący wówczas do warszawskiej Legii dzięki sprzedaży Radosława Majeckiego.
Od początku 2021 roku Jakub Moder pisze nowy rozdział swojej kariery, reprezentując barwy angielskich Mew. Jest również jednym z faworytów do wyjazdu na nadchodzące mistrzostwa Europy.
MACIEJ ŁANCZKOWSKI
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
