Przejdź do treści
Liga Mistrzów: Polska batalia w Dortmundzie!

Ligi w Europie Liga Mistrzów

Liga Mistrzów: Polska batalia w Dortmundzie!

Po prawie dziesięciu latach Borussia Dortmund wraca do rywalizacji w Lidze Mistrzów. Czy piłkarzy Juergena Kloppa stać na wielkie sukcesy? Pierwszym przeciwnikiem BVB będzie… Wojciech Szczęsny i jego Arsenal Londyn!

Liga Mistrzów: Wielki hit na początek! – KLIKNIJ!

18 marca 2003 roku Borussia rozegrała swój ostatni mecz w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Niemieckie media pisały wówczas o smutnym pożegnaniu z Champions League, bo ekipa prowadzona przez Matthiasa Sammera została wyprzedzona tylko o jedno oczko przez Real Madryt (ten odpadł dopiero w półfinale z Juventusem). Były to zupełnie inne czasy w Dortmundzie – nie szczędzono grosza na wielkie kontrakty, wyniki starano się zapewnić przy pomocy głośnych transferów. Źródełko się jednak wyczerpało, po długi zgłosili się wierzyciele, a działacze cięli koszty na czym tylko się dało. W akcie desperacji spieniężono nawet stadion, co środowisko pierwotnie nazwało „odsprzedaniem świątyni pod supermarket”. Borussia kosztem wielu wyrzeczeń z dołka na dobre wygrzebała się dopiero w dwóch ostatnich latach.

Dortmund w Lidze Mistrzów 2011-12 to wielka niewiadoma. Choć w poprzednim sezonie zespół Juergena Kloppa zadziwiał w Bundeslidze, w fazie grupowej Ligi Europy zawiódł jednak na całego. Przed startem nowego sezonu kierownictwo nie dokonało wyraźnych wzmocnień, a o sile zespołu stanowić będą te same twarze, które wywalczyły mistrzostwo Niemiec. Dla nas, Polaków, to może i dobrze, bo na pewno w wyjściowej jedenastce na wtorkowy mecz zobaczymy dwóch reprezentantów Smudy – Roberta Lewandowskiego oraz Łukasza Piszczka. A co z Kubą Błaszczykowskim? Kapitan polskiej kadry z przymusu (absencja Mario Goetze) wystawiony został w pierwszym składzie podczas próby generalnej przed Ligą Mistrzów. Hertha Berlin dość niespodziewanie ograła jednak w Dortmundzie Borussię, a sam Błaszczykowski nie zachwycił. Nic więc dziwnego, że do składu wróci Mario Goetze, a swoją szansę otrzyma ściągnięty z Belgii Chorwat Perisić.

Piłkarze z Dortmundu przed wtorkowym meczem nie drżą ze strachu na pewno dzięki temu, że Arsenal w nowym sezonie prezentuje taką piłkę, do jakiej zdążył wszystkich przyzwyczaić w końcówce zeszłorocznych rozgrywek – mało efektowną i niekoniecznie skuteczną. W Premier League zaliczył jak na razie jedno zwycięstwo, jeden remis i dwie porażki (w tym jedną porównywalną do tej Tomasza Adamka z Witalijem Kliczką). Pewnym jest, że z powodu kontuzji kolana wielkiego powrotu przed publiczność w Dortmundzie nie zaliczy była gwiazda zespołu – Tomas Rosicky (Czech w 2006 roku przeszedł z BVB do Arsenalu za 9,5 miliona euro). W bramce Arsenalu nie zabraknie Wojciecha Szczęsnego. Czy tym razem to nasz bramkarz będzie miał powody do śmiechu ze swoich kolegów z Dortmundu w ramach rewanżu za żarty podczas niedawnego zgrupowania polskiej kadry?

Menedżer Arsenalu, Arsene Wenger spotkanie obejrzy z wysokości trybun. To efekt kary nałożonej na niego przez europejską federację.

Przypuszczalne składy:

Borussia: Weidenfeller – Piszczek, Subotic, Hummels, Schmelzer – S. Bender, Gündogan – M. Götze, Kagawa, Perisic – Lewandowski
Trener: Klopp

Arsenal: Szczęsny – Sagna, Mertesacker, Koscielny, Gibbs – Arteta, Song, Frimpong, Arshavin – Walcott, van Persie
Trener: Rice

Nasz typ: 1

 

 

pka, Piłka Nożna

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024