Liga Mistrzów: Juventus na krawędzi. Real, PSG i Bayern blisko awansu

Faza grupowa Ligi Mistrzów wkracza w decydującą fazę. Przed nami czwarta kolejka spotkań, która powinna przynieść odpowiedzi na kilka ważnych pytań. Kto zapewni sobie awans do kolejnej rundy, a kto znacznie uszczupli swoje szanse na promocję? Dowiemy się w późny wtorkowy wieczór.

Spośród ośmiu spotkań, na pierwszy plan dość zdecydowanie wysuwa się, to które odbędzie się w Turynie. Juventus, który we wcześniejszych meczach zgromadził na swoim koncie zaledwie dwa punkty zmierzy się na własnym boisku z Realem Madryt. Mistrzowie Włoch nie mają wyboru i jeśli chcą zapewnić sobie drugie miejsce w grupie, to muszą pokusić się o pokonanie „Królewskich”. Nie będzie o to łatwo, ponieważ Carlo Ancelotti zabrał do Włoch najmocniejszą kadrą jaką tylko mógł. W Turynie nie zobaczymy jedynie Fabio Coentrao, który podczas ligowego spotkania z Rayo Vallecano zwichnął kostkę.

Oba zespoły spotkały się ze sobą już w poprzedniej kolejce, wtedy górą był Real, który wygrał na Estadio Santiago Bernabeu 2:1. Zdaniem Antonio Conte, trenera Juventusu, jego piłkarze mimo porażki zaprezentowali się w Madrycie z dobrej strony. – Pokazaliśmy w poprzednim meczu, że jesteśmy w stanie nawiązać walkę z Realem. Wiemy, że rywale mają chrapkę na dziesiąty Puchar Europy, ale nie czujemy przed nimi strachu – powiedział. We wtorkowy wieczór Conte nie będzie mógł skorzystać z usług swojego podstawowego obrońcy, Giorgio Chielliniego. Włoch właśnie w trakcie meczu w Madrycie został ukarany – całkowicie niezasłużoną – czerwoną kartką.

Jeśli jednak to Real wygra w Turynie, to zapewni sobie promocję do 1/8 finału. Kto obok „Królewskich” może się zameldować w kolejnej rundzie już po czwartej serii spotkań? Awans powinno przypieczętować Paris Saint-Germain, które na Parc des Princes zmierzy się z Anderlechtem, tym samym, który ostatnio przegrał na własnym terenie z paryżanami aż 0:5. Tą samą drogą mogą podążyć piłkarze Bayernu Monachium i Manchesteru City. Pierwsi na wyjeździe zmierzą się z Viktorią Pilzo, a drugich czeka starcie z CSKA Moskwa na Etihad Stadium.

GG, PilkaNożna.pl
fot. Łukasz Skwiot