Przejdź do treści
Liga gra: Czwórka w bezpośrednich starciach

Polska Ekstraklasa

Liga gra: Czwórka w bezpośrednich starciach

1. Co z tą Pogonią?
W Szczecinie panuje spory zawód inauguracją sezonu. To miał być przecież wymarzony początek rozgrywek dla drużyny, która tak znakomicie poczynała sobie wiosną. Najpierw Miedź (beniaminek), później Piast (u siebie) i w trzeciej kolejce kolejny beniaminek, czyli Zagłębie Sosnowiec. Tymczasem po dwóch meczach Pogoń jest bez punktu i gola, a taka sytuacja nie zdarzyła się jej od 2012 roku, czyli od czasu, kiedy Portowcy wrócili do Ekstraklasy. W Sosnowcu goście zagrają bez Delewa i Buksy, ale kiedy mają się przełamać, jak nie na boisku drużyny, która również pozostaje bez zdobyczy w tym sezonie.
Ponownie Filip Starzyński świetnie rozpoczął sezon (fot. Łukasz Skwiot)

2. Vuko niemal jubileuszowo
Dean Klafurić po kompromitującej wpadce w eliminacjach Ligi Mistrzów został zwolniony. Nowym, zapewne tymczasowym, trenerem Legii jest Aleksandar Vuković. W swojej szkoleniowej karierze już raz prowadził Legię i zremisował bezbramkowo z Wisłą Kraków. W sobotę, dzień po 17. rocznicy swojego zawodniczego debiutu w Legii, zmierzy się z Lechią. Tym razem remis nie zadowoli ani jego samego, ani jego przełożonych, ani kibiców, ani zawodników. Stawiamy więc na pewne zwycięstwo mistrzów Polski.

3. Hit numer 1
Kto by się spodziewał, że potyczkę w Gliwicach pomiędzy Piastem a Zagłębiem Lubin będziemy traktować w tych kategoriach. Ale grają przecież dwie drużyny z kompletem punktów, pierwsza i trzecia w tabeli. Stary trenerski wyga podejmować będzie szkoleniowca wciąż jeszcze na dorobku. W Gliwicach liczą na Papadopulosa, który przeciwko swojemu byłemu klubowi grał już trzykrotnie, a w dwóch meczach zdobywał bramki. Jeśli Piast zwycięży zanotuje najlepszy start w historii swoich występów w Ekstraklasie.

4. Hit numer 2
Szanse na sukces piłkarze Waldemara Fornalika mają w każdym razie chyba ciut większe niż Śląsk (drugi w tabeli) goszczący Lecha (czwarty). Nawet bowiem jeśli Kolejorz będzie czuł w nogach rywalizację z Szachtiorem, to jakość piłkarska jest po jego stronie. Momentami w meczu pucharowym lechici prezentowali się znakomicie, skutecznością imponuje Gytkjaer (w sumie już 6 goli w tym sezonie), sporym wzmocnieniem powinien okazać się Amaral, coraz pewniej czuje się Tiba, niezmordowanie pracują wahadła (ostatnio Makuszewski i Kostewycz), a cały zespół przyswaja nową taktyka Ivana Djurdjevicia. Zatem w hicie numer 2: dwójka!

5. Czy bohaterowie będą zmęczeni?
Niemal zamierzchłe to czasy, kiedy polskie drużyny eliminowały Romę, Liverpool, Manchester City czy Sampdorię. Dziś fetujemy triumf Jagiellonii nad przeciętną portugalską drużyną Rio Ave. Jakkolwiek by na to nie patrzeć, to jednak sukces białostockiego klubu, okupiony na pewno utratą sił, co musi cieszyć niedzielnego rywala Jagi, czyli Wisłę Kraków. Trudno wskazać faworyta, a biorąc pod uwagę pucharową wymianę ciosów i długą podróż powrotną, stawiamy, że Wisła na Podlasiu nie przegra.
Zbigniew Mucha

Ekstratypy
Wisła P. – Korona 1
Zagłębie S. – Pogoń 2
Piast – Zagłębie L. x
Legia – Lechia 1
Śląsk – Lech 2
Jagiellonia – Wisła K. x
Miedź – Górnik x
Cracovia – Arka x

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024