FC Kopenhaga i Szachtar Donieck w ćwierćfinale Ligi Europy. Obie drużyny wygrały swoje środowe spotkania i rywalizacji na dystansie mecz-rewanż okazały się lepsze od swoich rywali.
Poznaliśmy dwóch ćwierćfinalistów Ligi Europy (fot. Piotr Kucza / 400mm.pl)
FC Kopenhaga i Istanbuł Basaksehir to kluby, które jeszcze nigdy w całej swojej historii nie grały na poziomie ćwierćfinałów europejskich rozgrywek. Przed środowym meczem było wiadomo, że jeden z nich zanotuje swój najlepszy wynik i bilet do najlepszej „czwórki” będzie mógł następnie powalczyć z wielkim faworytem Ligi Europy, a więc Manchesterem United.
Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się skromnym zwycięstwem Turków, których można śmiało okrzyknąć rewelacją tego sezonu. W grupie odprawili oni bowiem z kwitkiem takie potęg klasowych rywali jak Borussia M’Gladbach i AS Roma, a kapitał wypracowany na swoim terenie pozwalał im myśleć o kolejnej rundzie.
Jak się jednak okazało, piłkarze z Kopenhagi od początku rewanżowego starcia wzięli się ostro do pracy i potrzebowali zaledwie czterech minut, by odrobić straty. Guillermo Varela dośrodkował w pole karne gości, a tam najwyżej wyskoczył Jonas Older Wind, który strzałem głową skierował piłkę do siatki.
Gospodarze grali lepiej, natomiast Basaksehir nie miał niczego ciekawego do zaoferowania. Turcy nie byli w stanie oddać celnego strzału na bramkę rywala i tuż po przerwie zostali za to skarceni. Po zagraniu piłkę ręką przez jednego z piłkarzy przyjezdnych, sędzia nie miał wątpliwości i wskazał na „wapno”. Pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Wind i jak się okazało, był to cios, który już definitywnie pozbawił gości ochoty na grę.
Kiedy w 62. minucie na 3:0 podwyższył Rasmus Falk Jensen było już jasne, że FC Kopenhaga nie wypuści już swojej szansy i zamelduje się w ćwierćfinale Ligi Europy.
Wynik nie uległ już ostatecznie zmianie i po końcowym gwizdku to Duńczycy mogli się cieszyć ze zwycięstwa i awansu do 1/4 finału Ligi Europy.
***
Co wydarzyło się w równolegle rozegranym meczu? Szachtar Doniec pokonał VfL Wolfsburg (3:0) po trafieniach Junior Moraes (dwóch) i Manora Solomonaz 89. minuty, a jako, że pierwsze starcie także wygrali Ukraińcy (2:1), to właśnie oni zameldowali się w ćwierćfinale.
Obie drużyny kończyły mecz w osłabieniu. Czerwoną kartką w Szachtarze ukarany został Davit Khocholava, a po drugiej stronie barykady z boiska za dwie żółte kartki wyrzucony został John Brooks.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 43/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Brutalne 45 minut
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń