Liga Europy: O co jeszcze gra Legia? Sytuacja w grupie D

W trzech dotychczasowych meczach Legia zdobyła zaledwie jeden punkty. Drużyna prowadzona jeszcze przez Henninga Berga przegrała 0:1 z FC Midtjylland na wyjeździe i uległa 0:2 Napoli w Warszawie. Już pod wodzą nowego trenera, Stanisława Czerczesowa, Wojskowi zremisowali 1:1 z zespołem Club Brugge.

Na półmetku rozgrywek grupowych wicemistrzowie Polski zajmują trzecie miejsce w tabeli. Zdecydowanym liderem jest włoskie Napoli, które zgromadziło komplet punktów. Na drugiej pozycji z sześcioma „oczkami” plasują się Duńczycy z FC Midtjylland. Legia i Club Brugge mają po jednym punkcie, jednak polski zespół wyprzedza Belgów lepszym bilansem bramek.

Warszawski zespół nadal ma szansę na powtórzenie osiągnięcia sprzed roku i awans do fazy pucharowej. Ekipa trenera Czerczesowa może jednak raczej zapomnieć o zajęciu pierwszego miejsca, to bowiem wydaje się być zarezerwowane dla świetnie dysponowanego Napoli.

Druga pozycja w grupie jest już w zasięgu Legii. Aby zachować realne szanse na awans, polska drużyna będzie musiała wygrać w najbliższym meczu z Brugią na wyjeździe (5 listopada). Jeśli tak się stanie, wówczas o losie Wojskowych może zdecydować starcie z Midtjylland, które odbędzie się 26 listopada w Warszawie. W ostatniej kolejce stołeczny zespół pojedzie do Włoch, gdzie zmierzy się z prawdopodobnie pewnym już wyjścia z grupy Napoli.

kwit, PiłkaNożna.pl