Przejdź do treści
Liga Europy: Legia i Wisła wracają do gry

Ligi w Europie Liga Europy

Liga Europy: Legia i Wisła wracają do gry

W 1/16 finału Ligi Europy Legię czeka bardzo trudne zadanie. Ekipa Macieja Skorży zmierzy się ze Sportingiem Lizbona. Wisła dwie godziny później zagra ze Standardem Liege.
Liga Europy: Wielkie hity w 1/16 finału – KLIKNIJ!

Przed meczem w Warszawie nie było spokojnie, bo oprócz wielkich emocji wywoływanych przez stawkę meczu, klubowe kierownictwo sprzedało dwóch absolutnie podstawowych piłkarzy – Ariela Borysiuka i Macieja Rybusa. Pierwszy od ponad dwóch tygodni przebywa w Kaiserslautern, więc o jego obecności w środku pola trener Skorża może tylko pomarzyć. A przyznać trzeba, że odejście młodziana do Bundesligi traktować trzeba jako potężne osłabienie stołecznej jedenastki. Borysiuk łapał wprawdzie idiotyczne kartki, ale praktycznie nie opuszczał meczów, nie zmagał się z kontuzjami, a w ostatnich miesiącach prezentował znakomitą formę. Zastąpi go Jakub Rzeźniczak (jeśli Skorża zdecyduje się na trzech defensywnych pomocników), który jeszcze niedawno był na wylocie z Warszawy. W czwartek będzie musiał wziąć część odpowiedzialności na własne barki.

Skorża: Wszyscy żyjemy tym spotkaniem – KLIKNIJ!

Nieciekawie wygląda sytuacja w formacji ofensywnej Legii. Nie zagra kontuzjowany Miroslav Radović, nie w pełni formy na boisko wybiegnie Danijel Ljuboja. Rozkojarzony transferowymi zawirowaniami Maciej Rybus rozegra w czwartek ostatni mecz w Warszawie. Jednak rywal Legii również zmaga się ze swoimi problemami. W ostatnich dniach w Sportingu doszło do zmiany szkoleniowca. Domingos Paciencia został zwolniony, a w jego miejsce zatrudniono Ricardo Sa Pinto. – Spotkanie w Warszawie będzie bardzo istotne i może okazać się zwrotnym punktem w bieżącym sezonie. Zrobimy wszystko, aby wyjechać stąd z wygraną – zapowiada buńczucznie nowy szkoleniowiec drużyny z Lizbony.

Po zakończeniu spotkania Legii kibice powinni pozostać przed telewizorami. W kilkanaście minut z Warszawy przeniesiemy się do Krakowa. A tam miejscowa Wisła rozpocznie batalię ze Standardem. Nareszcie dowiemy się na co tak naprawdę stać Kazimierza Moskala, który przez ostatnie tygodnie przygotowywał drużynę mistrza Polski. Szkoleniowiec ma komfortową sytuację, gdyż wszyscy kluczowi zawodnicy są gotowi do gry. Według koncepcji Moskala w starciu z Belgami, to jego zespół ma dłużej utrzymywać się przy piłce.

W ostatnich tygodniach Standard na belgijskich boiskach spisywał się całkiem dobrze. Serię bez porażki tej drużyny przerwał dopiero Anderlecht Bruksela. W ostatniej kolejce w klasyku ligi belgijskiej Fiołki wygrały 2:1. – Chcemy rozegrać po prostu dobry mecz i musimy być solidni. Odpowiedziałbym w ten sposób – pragniemy osiągnąć najlepszy możliwy wynik – mówi dyplomatycznie trener Standardu, Jose Riga.

Obydwa mecze polskich drużyn będzie można obejrzeć na Polsacie Sport. Ponadto starcie Wisły ze Standardem transmitowane będzie również w TV 4.

Czwartek, 16 lutego
Legia Warszawa – Sporting Lizbona (19:00)

Typ PilkaNozna.pl: 1

Wisła Kraków – Standard Liege (21:05)
Typ PilkaNozna.pl: 1


pka, gmar
PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024