Przejdź do treści

Ligi w Europie Liga Europy

Liga Europy: Lechici polecą do Azerbejdżanu

Piłkarze Lecha Poznań bez problemów awansowali do drugiej rundy eliminacji Ligi Europy. Po zwycięstwie w dwumeczu z Żetysem Tałdykorgan na drodze Kolejorza staje teraz równie egzotyczny rywal – Khazar Lenkoran.
Liga Europy: Lech w II rundzie eliminacji – KLIKNIJ!

Rumak: Było widać trudy podróży – KLIKNIJ!

Podopieczni Mariusza Rumaka w tegorocznej Lidze Europy nie mają łatwego życia. Na rewanżowe spotkanie pierwszej rundy eliminacji musieli wybrać się aż pod granicę z Chinami. W drugiej fazie rozgrywek podróż będzie jedynie o 2 tys. km. krótsza. Zawodników z Poznania czeka bowiem wyprawa do dalekiego Azerbejdżanu.

Dla piłkarzy ze stolicy Wielkopolski dalekie podróże nie są jednak nowością. Przed dwoma laty, w walce o fazę grupową Ligi Mistrzów, ówczesny Mistrz Polski musiał udać się do stolicy Azerbejdżanu – Baku. W 2008 roku Lechici na swojej drodze do Pucharu UEFA spotkali się natomiast z… Khazarem Lenkoran.

Piłkarze Lecha nie mieli wówczas problemów z wyeliminowaniem egzotycznego rywala. Z pierwszego spotkania, rozegranego z Azerbejdżanie, przywieźli cenną jednobramkową zaliczkę, a następnie wygrali przed własną publicznością 4:1 i pewnie awansowali do kolejnej rundy.

Najbliższy rywal Lecha nie może się póki co poszczycić sukcesami na międzynarodowej arenie. Aktualny wicemistrz Azerbejdżanu w ostatnich latach aż pięciokrotnie walczył z europejską czołówką, ale zazwyczaj kończył swoją przygodę na pierwszej rundzie eliminacji. Awans do drugiej fazy jest najlepszym wynikiem w historii klubu. Podobny udało się piłkarzom z Lenkoranu osiągnąć przed rokiem, kiedy po wyeliminowaniu mołdawskiego FC Olimpia Balti polegli w starciu z Maccabi Tel Aviv.

W tym roku awans do drugiej rundy eliminacyjnej dało Azerom wyeliminowanie JK Nomme Kalju. Po bezbramkowym remisie w pierwszym spotkaniu faworytem wydawali się piłkarze z Estonii, którzy rewanż rozgrywali na własnym boisku. W meczu przed własną publicznością zaprezentowali się jednak poniżej oczekiwań i przegrali gładko 0:2.

W historii startów w Europejskich Pucharach zespoły z Azerbejdżanu okazywały się dla poznaniaków niezwykle szczęśliwe. W ostatnich siedmiu latach Kolejorz aż trzykrotnie mierzył się z zespołami z tego kraju i zawsze wychodził z tych pojedynków obronną ręką. W 2005 roku ofiarą Lechitów stał się Karavan Tevlakh, cztery lata temu Khazar Lenkoran, a przed dwoma laty, po dramatycznych rzutach karnych, z pucharami pożegnał się Inter Baku.

Grzegorz Lemański, Piłka Nożna

 

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024