Wczoraj kolejne zespoły wywalczyły awans do fazy play-off w Lidze Europy, jednak są jeszcze kluby, które o przepustkę do wiosennych spotkań będą walczyły w ostatniej kolejce. Jaka sytuacja jest w grupach?
Jose Maria Callejon jest najskuteczniejszym piłkarzem Napoli w LE. Drużyna z Neapolu jako jedyna ma komplet zwycięstw (foto: Ł. Skwiot)
GRUPA A
Tu pewne awansu od dwóch tygodni jest już Molde, które wczoraj przegrało z Fenerbache. Turecki klub odniósł bardzo ważne zwycięstwo, ponieważ ma teraz 2 punkty przewagi nad Ajaxem i wystarczy, aby nie przegrał w ostatniej kolejce z Celtikiem. Szkoci to jedno z większych rozczarowań tegorocznej edycji LE. Zaledwie 2 punkty w pięciu meczach to bilans bardzo wstydliwy. Piłkarze z Glasgow nie mają już najmniejszych szans na awans, ale jeśli wygrają z Fenerbache, a Ajax ogra Molde, to klub Arkadiusza Milika wejdzie do fazy play-off kosztem tureckiego zespołu.
GRUPA B
Zwycięstwo z Bordeaux dało Liverpoolowi pewny awans do następnej rundy, jednocześnie eliminując Francuzów z walki o pierwsze dwie pozycje. Pytanie tylko, na którym miejscu „The Reds” zakończą rozgrywki grupowe, ponieważ zarówno Sion jak i Rubin Kazań mogą uzyskać promocję do 1/16 finału. Szwajcarzy mają trzy punkty przewagi nad Rosjanami, ale gorszy bezpośredni bilans spotkań. W ostatniej kolejce Rubin zagra na wyjeździe z Żyrondystami, a Sion podejmie u siebie Liverpool.
GRUPA C
Tu już mamy wszystko jasne. Na wiosnę kibice będą mogli oglądać drużyny Borussii Dortmund Łukasza Piszczka oraz Krasnodaru Artura Jędrzejczyka. Jedyną kwestią do rozstrzygnięcia będzie kolejność tych zespołów w tabeli. Obie ekipy mają po 10 punktów, ale BVB ma lepszy bezpośredni bilans spotkań i to ona jest na razie liderem.
GRUPA D
Napoli zrobiło swoje i awansowało do 1/16 finału LE z pierwszego miejsca w grupie, ale wciąż trwa wyścig o drugie miejsce. Wczorajsze zwycięstwo Legii pozwoliło zachować wicemistrzom Polski szansę na wywalczenie pozycji dającej awans do kolejnej rundy, ale konieczne będzie zwycięstwo w Neapolu i remis w meczu Midtjylland z Club Brugge. Po pięciu spotkaniach wiceliderem są Duńczycy.
GRUPA E
W tej grupie jest podobna sytuacja jak w grupie C, gdzie rywalizacja jest już tylko o to, kto zajmie pierwsze miejsce. Zainteresowane zespoły to Villarreal i Rapid Wiedeń. Na razie liderują Hiszpanie, ponieważ mają lepszy bilans bezpośrednich spotkań.
GRUPA F
W ostatniej kolejce spotkań czeka nas prawdziwy bój o awans. Olympique Marsylia podejmie na własnym stadionie Slovan Liberec i dopiero to spotkanie wyjaśni nam, kto obok Bragi wywalczy awans. W lepszej sytuacji są marsylczycy – mają dwa punkty przewagi nad rywalami z Liberca, ale decydujący mecz odbędzie się na wyjeździe. Jeśli Francuzi wygrają – wyjdą z grupy jako zwycięzca, remis daje im drugie miejsce, ale porażka zrzuca ich dopiero na trzecią pozycję.
GRUPA G
Jedyna grupa, w której każdy z awansujących zna swoje miejsce. Lazio wyjdzie z pierwszego miejsca, Saint-Etienne z drugiego, a w ostatniej kolejce Dnipro zmierzy się z Rosenborgiem o zajęcie trzeciej lokaty.
GRUPA H
Skoro w grupie G wszyscy są pewni swego, to dla odmiany w grupie H nikt nie jest niczego pewny. O awans walczą wciąż trzy pierwsze zespoły, czyli kolejno: Besiktas Stambuł, Lokomotiw Moskwa oraz Sporting Lizbona. Różnica między pierwszą, a trzecią drużyną to zaledwie dwa punkty. Na pewno kibice z uwagą będą śledzili wyniki w ostatniej kolejce grupy H.
GRUPA I
Dwa remisy wczoraj zapewniły pewny awans do 1/16 finału LE piłkarzom FC Basel. Szwajcarzy wyjdą z grupy z pierwszego miejsca, więc mecz z Lechem mogą potraktować ulgowo. I oby tak się stało, bo poznaniacy potrzebują zwycięstwa i porażki Fiorentiny. Klub Jakuba Błaszyczkowskiego podejmie u siebie Belenenses, które także nie jest przekreślone. Portugalczycy jeśli wygrają z „Violą”, a Lech przegra z Basel, wyjdą z grupy z drugiego miejsca!
GRUPA J
Sytuacja w tej grupie jest bardzo skomplikowana. Na pewno na wiosnę zobaczymy Tottenham, ale wciąż nie wiadomo, które miejsce zajmą „Koguty”. Jeśli Anglicy przegrają z Monaco, a Anderlecht wygra wysoko z Karabachem to Belgowie zakończą rozgrywki grupowe na szczycie. Walka o drugie miejsce jest bardzo zacięta. Wciąż liczą się wszystkie trzy zespoły. Jeśli Tottenham zremisuje z Monaco, a Karabach ogra Anderlecht to wszystkie trzy zespoły będą miały tyle samo punktów i potrzebna będzie mała tabela. Jeśli Tottenham wygra z drużyną z Ligue1, a Azerowie pokonają Belgów, to Karabach wyjdzie z drugiego miejsca, ponieważ ma lepszy bezpośredni bilans spotkań. Tu jest bardzo dużo kombinacji i możliwości…
GRUPA K
Na wiosnę kibice zobaczą piłkarzy Schalke i Sparty Praga w rozgrywkach Ligi Europejskiej. Oba kluby wygrały wczoraj swoje mecze i przypieczętowały awanse. Niemcy mają dwa punkty przewagi nad Czechami i gorszy bilans bezpośrednich spotkań, więc tylko zwycięstwo z Asterasem pozwoli im zająć pierwsze miejsce w grupie.
GRUPA L
Walkę o drugie miejsce w grupie stoczą piłkarze Partizana i Augsburga. W ostatniej kolejce Serbowie zmierzą się z Niemcami, ale to Partizan jest w lepszej sytuacji. Mają trzy punkty przewagi i zwycięstwo 3:1 w pierwszym meczu, więc tylko prawdziwa katastrofa może spowodować, że na wiosnę nie zobaczymy klubu z Belgradu.