Liga Europy: Gol i asysta Kamila Wilczka
Broendby
pożegnało się z Ligą Europy na etapie IV rundy eliminacji. W
rewanżowym spotkaniu z KRC Genk duński zespół na swoim stadionie
przegrał 2:4.
Foto: Łukasz Skwiot
O
losach awansu do fazy grupowej właściwie przesądziło pierwsze
starcie tych drużyn. Przed tygodniem w Belgii Genk zwyciężył aż
5:2.
W
rewanżu goście prowadzili 2:0 już po 33. minutach gry. Bramki dla
ekipy Genk zdobyli Rusłan Malinowski oraz Dieumerci Ndongala.
Przed
przerwą humory duńskim kibicom nieco poprawił Kamil Wilczek.
Polski napastnik w 34. minucie oddał w polu karnym precyzyjny strzał
z powietrza.
W
58. minucie zmagań na trybuny stadionu Broendby powróciła
nadzieja. Po zagraniu głową Wilczka piłkę do siatki posłał
Szwed Johan Larsson – 2:2.
Zespół
Genk nie pozwolił jednak rywalowi na więcej. W końcówce belgijska
drużyna ponownie wzięła sprawy w swoje ręce, zadając dwa kolejne
ciosy. Bramki zdobyte przez Sebastiana Dewaesta i Mbwanę Samatę
przypieczętowały awans zespołu gości.
Kamil
Wilczek przebywał na murawie do 79. minuty, kiedy zastąpił go
Nikolai Laursen. Występ w czwartkowym spotkaniu zaliczył także
Jakub Piotrowski – polski pomocnik Genku pojawił się na murawie
na końcowe 20 minut, zmieniając Hiszpana Alejandro Pozuelo.
kwit,
PiłkaNożna.pl