Liderująca w ekstraklasowej tabeli Pogoń Szczecin zgubiła punkty. Cracovia postawiła się „Portowcom”. Mecz zakończył się remisem po szalonej końcówce.
Na stratę punktów przez Pogoń zapowiadało się już od samego początku. Cracovia długo przeważała, a momentami wręcz dominowała, lecz jednocześnie brakowało jej skuteczności pod bramką Dante Stipicy. Sam Jehwen Konoplianka dwukrotnie spudłował w dogodnych sytuacjach.
Wraz z upływem czasu inicjatywę coraz bardziej przejmowali podopieczni Kosty Runjaicia, ale – podobnie jak wcześniej w przypadku „Pasów” – nie zaprezentowali wystarczająco dużo piłkarskich argumentów w ofensywie.
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisie, nadeszła piorunująca końcówka w postaci doliczonego czasu gry, kiedy to padły dwa trafienia.
Najpierw Sebastian Kowalczyk efektownym strzałem z powietrza sfinalizował zespołową akcję Pogoni, a chwilę później odpowiedziała Cracovia, a konkretnie Rivaldinho, który uderzeniem głową wykorzystał dośrodkowanie Sergiu Hanki z rzutu wolnego.
W taki oto sposób pierwsi w tabeli „Portowcy” stracili punkty, a być może nawet fotel lidera. O wszystkim zadecydują wyniki nadchodzących meczów pozostałych pretendentów to tytułu mistrzowskiego: Rakowa Częstochowa i Lecha Poznań.
jbro, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
