– Zaczęliśmy grać w piłkę dopiero w końcówce pierwszej połowy – mówił po meczu z Koroną trener Śląska Stanislav Levy. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
– Dla nas to był trudny mecz. Wiedzieliśmy, ze Korona będzie grała agresywnie i stwarza zagrożenie po stałych fragmentach gry. Wywalczyliśmy punkt, ale w pierwszej połowie na boisku dominowała tylko jedna drużyna – Korona. My w piłkę zaczęliśmy grać dopiero w końcówce pierwszej połowy, kiedy też mieliśmy sytuację na objęcie prowadzenia. Po przerwie było już trochę lepiej – stwierdził Levy.
– Jak na pierwszy mecz ekstraklasy Sebino Plaku i Tomasz Hołota nie zagrali źle, ale wiem, że mają potencjał na jeszcze lepszą grę – dodał trener Śląska.
PilkaNozna.pl
źródło: Śląsk Wrocław
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
