Leicester City za burtą Pucharu Anglii
Do sporej sensacji doszło w ostatnim niedzielnym meczu Pucharu Anglii. Newport County pokonało przed własną publicznością Leicester City (2:1).
Drużyna Puela pożegnała się z Pucharem Anglii (fot. Reuters)
Kiedy na boisku spotykają się drużyny z League One (nominalnie czwartej ligi) i Premier League, to łatwo wskazać faworyta. Na papierze nie ma wątpliwości, kto powinien wygrać, ale FA Cup to rozgrywki, który kierują się swoimi prawami i nawet kopciuszek może w nich sprawić niespodziankę, pokonując dużo wyżej notowanego rywala.
Czy w starciu Newport z Leicester można było przewidzieć sensację? Niekoniecznie, nawet jeśli braliśmy poprawkę na to, że Claude Puel dał odpocząć swoim najlepszym piłkarzom. W zespole zabrakło Jamie’ego Vardy’ego, a na ławce rezerwowych usiedli m.in. James Maddison i Demarai Gray.
Jak się okazało, dwaj ostatni i tak musieli pojawić się na boisku, ponieważ ich koledzy nie radzili sobie ze słabszym rywalem. Już w 10. minucie wynik spotkania otworzył bowiem Jamille Matt, który wykorzystał dośrodkowanie z prawego skrzydła i strzałem głową pokonał bramkarza.
Leicester bardzo długo bił głową w mur, nie mogąc odrobić strat i wydawało się, że niespodzianka na Rodney Parade może stać się faktem. Goście dopięli jednak swego, ale dopiero w 82. minucie. To właśnie wtedy do wyrównania doprowadził Rachid Ghezzal, ale radość „Lisów” nie trwała długo.
Goście nie zdołali się jeszcze nacieszyć strzelonym golem, a już zostali skarceni po raz drugi. Piłkę ręką we własnym polu karnym zagrał Marc Albrighton i sędzia wskazał na „wapno”. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się z kolei Padraig Amond i jak się okazało, było to trafienie na wagę awansu Newport do następnej rundy Pucharu Anglii.
Rozgrywki FA Cup ponownie udowodniły, że nie ma w nich rzeczy niemożliwych.
Newport County – Leicester City 2:1 (1:0)
1:0 – Matt (10′)
1:1 – Ghezzal (82′)
2:1 – Amond (85′) k.
gar, PiłkaNożna.pl