Rundę wiosenną T-Mobile Ekstraklasy nieoczekiwanie lepiej rozpoczęli bełchatowianie, którzy w meczu 16. kolejki zremisowali u siebie z Wisłą Kraków 0:0. Falstart po wznowieniu rozgrywek nieoczekiwanie zaliczyli legioniści. Podopieczni Jana Urbana w Kielcach przegrali z Koroną 2:3. Mimo to zdecydowanym faworytem sobotnie starcia była Legia, za którą przemawiała lepsza pozycja w tabeli, silniejszy skład , gra przed własną publicznością oraz chęć udowodnienia, że poprzednie spotkanie ligowe było tylko wypadkiem przy pracy.
Punkt wywalczony w konfrontacji z Wisłą podziałał chyba jednak bardzo motywująco na „Brunatnych”, ponieważ ci wyszli na mecz z Legią niezwykle zmotywowani i skoncentrowani. Zespół Kamila Kieresia wysoko zawiesił poprzeczkę rywalowi, walczył z nim jak równy z równym, a momentami sprawiał nawet lepsze wrażenie od gospodarzy. W efekcie uboga w dobre okazje bramkowe pierwsza połowa nieoczekiwanie zakończyła się bezbramkowym remisem.
Na nieszczęście miejscowych kibiców po zmianie stron niewiele zmieniło się w poczynaniach Legii. Gospodarze atakowali „zrywami”, a gdy była konieczność dobrze w bramce gości z Bełchatowa spisywał się Zubas. Goście kilkukrotnie groźnie skontrowali gospodarzy, ale także nie potrafili pokonać bramkarza drużyny przeciwnej.
W sobotę w Warszawie Legia sensacyjnie zremisowała z PGE GKS Bełchatów 0:0. Polonia i Lech po 17. kolejce tracą tylko dwa punkty do ekipy z Łazienkowskiej.
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
![Piękne trafienie Rodrygo! Brazylijczyk wraca do formy [Wideo]](https://pilkanozna.pl/content/uploads/2024/12/Rodrygo-z-Rayo-1024x467.png)
![Ależ gol Fede Valverde! To trzeba zobaczyć [Wideo]](https://pilkanozna.pl/content/uploads/2024/12/Bomba-Fede-2.png)
