Przejdź do treści
Legia w raju czy na drugim dnie?

Ligi w Europie Liga Europy

Legia w raju czy na drugim dnie?

Legia Warszawa do pewnego momentu tego sezonu miała dwie twarze – grała świetnie w rozgrywkach europejskich, w których pokonała Slavię Praga, Spartaka Moskwa czy Leicester City, oraz drugą ligową, gdzie na krajowym podwórku przegrywała z każdym i wszędzie. Od kilku tygodni ta druga twarz zaczęła coraz mocniej przyciemniać tę pierwszą, nawet w Lidze Europy.



Dzisiaj Legia nie jest już liderem Ligi Europy grupy C. Mistrzowie Polski po dwóch porażkach z Napoli i wczorajszym zwycięstwie Spartaka nad Włochami, spadli na trzecie miejsce. Sytuacja jest trudna, ale tak naprawdę Legia jest obecnie w tym miejscu, o którym wszyscy marzyli po wylosowaniu grup.

Inna sprawa, że otoczka wokół klubu i drużyny po serii porażek w lidze jest katastrofalna. Zespół wydaje się rozbity, bez większego pomysłu jak wyjść z największego w nowożytnej historii kryzysu. Mistrz Polski jest tuż nad samym dnem ligowej tabeli i kiedy wydawało się, że coś już przeskoczyło (druga połowa spotkania w Zabrzu), to na koniec i tak skończyło się porażką.

Dzisiaj w Leicester Legia ma bardzo dużo do wygrania i w zasadzie nic do stracenia. Jeśli warszawianie jakimś cudem będą w stanie wywieźć z Anglii zwycięstwo, to już dzisiaj zrealizują cel postawiony przed pierwszą kolejką – zapewnią sobie awans do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy. Remis będzie oznaczał utrzymanie trzeciego miejsca, a porażka spadek na ostatnią pozycję.

Czy Legia jest w stanie wygrać w Anglii? Wątpliwe. Po zwolnieniu Czesława Michniewicza zespół jest w jeszcze większym kryzysie niż wcześniej. Warszawianie wygrali zaledwie raz – z trzecioligowym Świtem Skolwin w Pucharze Polski. Legioniści pod wodzą Marka Gołębiewskiego strzelili zaledwie pięć goli – trzy po stałych fragmentach gry (Rose i dwa razy Wieteska) i raz przez przypadek po błędzie Grzegorza Sandomierskiego. W zasadzie tylko trafienie Mahira Emreliego z Napoli po asyście Filipa Mladenovicia było nieprzypadkowe. Trochę mało jak na miesiąc pracy…

Początek starcia z Leicester dzisiaj o 21.00.

pgol, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024