Lechia lepsza od Cracovii! Kuciak bohaterem
Lechia Gdańsk zaliczyła piąty z rzędu ligowy mecz bez porażki. W sobotnim spotkaniu 15. kolejki Lotto Ekstraklasy drużyna prowadzona przez trenera Piotra Stokowca przed własną publicznością wygrała 1:0 z Cracovią.
Początkowe dziesięć minut meczu rozgrywanego w Trójmieście nie było porywającym spektaklem. Na boisku działo się niewiele i żadna z drużyn nie była w stanie stworzyć poważnego zagrożenia pod bramką rywala.
W miarę upływu czasu w Gdańsku robiło się coraz ciekawiej. Obie drużyny zbudowały po kilka akcji ofensywnych, jednak w polu karnym brakowało im skuteczności. Ani po uderzeniu Sergeia Zenjova, ani strzale głową Jakuba Araka piłka nie znalazła drogi do bramki.
W 29. minucie gry goście z Krakowa stanęli przed doskonałą szansą na objęcie prowadzenia. Dusan Kuciak sfaulował Mateusza Wdowiaka w polu karnym i sędzia Tomasz Kwiatkowski bez wahania wskazał na jedenasty metr. Słowacki bramkarz Lechii zdołał jednak odkupić swoje winy, broniąc strzał Javiego Hernandeza.
Drużyna dowodzona przez trenera Michała Probierza zyskała przewagę. W 38. minucie gry gospodarzy ponownie uratował Kuciak, broniąc w świetnym stylu uderzenie Damiana Dąbrowskiego z bliskiej odległości.
Po pierwszej połowie, w której zdecydowanie lepsze wrażenie sprawiała Cracovia, w Gdańsku był bezbramkowy remis.
Druga odsłona spotkania długimi fragmentami rozczarowywała poziomem. Mało w niej było gry w piłkę, więcej fauli i nieudanych zagrań z obu stron.
W 80. minucie gry kibice w Gdańsku wreszcie zobaczyli gola. Lukas Haraslin znakomicie dośrodkował w pole karne, a Flavio Paixao wykorzystał nieudaną pułapkę ofsajdową i z bliskiej odległości głową posłał piłkę do bramki strzeżonej przez Michala Peskovicia.
Tuż przed końcem zmagań goście z Krakowa byli o krok od uratowania remisu. W doliczonym czasie gry na drodze Pasów po raz kolejny stanął jednak Kuciak – bramkarz Lechii instynktownie obronił uderzenie Michała Helika z bardzo bliskiej odległości.
Ostatecznie gospodarzom udało się utrzymać korzystny rezultat do końcowego gwizdka arbitra Kwiatkowskiego. Dzięki wygranej Lechia umocniła się na pierwszym miejscu w tabeli i na pewno będzie liderem po 15. kolejce Lotto Ekstraklasy.
kwit,
PiłkaNożna.pl