Lech sprowadził obrońcę Anderlechtu
Dzień
po zakontraktowaniu Bartosza Salamona do Lecha dołączył kolejny
środkowy obrońca. Zawodnikiem poznańskiego klubu został Chorwat
Antonio Milić.
Trener Dariusz Żuraw ma teraz więcej możliwości w defensywie. Lewonożny Antonio Milić okaże się lepszym obrońcą niż Djordje Crnomarković? (foto: G. Radtke/400mm.pl)
To
26-latek, który w bieżącym sezonie nie rozegrał ani jednego meczu
w barwach Anderlechtu. Defensor związał się z Kolejorzem
kontraktem obowiązującym przez dwa i pół roku. W umowie zawarto opcję jej
przedłużenia o dwanaście miesięcy.
–
W linii obrony gra wysoko i agresywnie, a dzięki swojej szybkości
nie ma problemów w pojedynkach biegowych z napastnikami rywali.
Wpisuje się także w nasz model grania, bo potrafi dobrze wprowadzać
piłkę do wyżej ustawionych zawodników – opisał piłkarza dyrektor sportowy Lecha, Tomasz Rząsa.
Milić
jako niespełna 21-latek przeniósł się z Hajduka Split do KV
Oostende. Udanymi występami w lidze zapracował na transfer do
jednego z największych klubów w Belgii – Anderlechtu. Sezon
2019-20 spędził na wypożyczeniu w Rayo Vallecano. Dla
hiszpańskiego drugoligowca rozegrał 20 spotkań. Po powrocie do
Brukseli nie wystąpił już w żadnym meczu. Licznik jego gier dla
Anderlechtu zatrzymał się na liczbie 25.
Łączny
bilans obrońcy w lidze belgijskiej to 126
występów, dziewięć goli oraz trzy asysty.
–
W dotychczasowej karierze występowałem na trzech różnych
pozycjach w linii defensywy, jednak tą wiodącą jest w moim
przypadku środek obrony, tam najbardziej lubię grać. Gdyby jednak
klub potrzebował, abym biegał na lewej stronie, też nie będzie z
tym problemu – przyznał Milić.
Nowy
zawodnik Kolejorza trzykrotnie, w 2018 roku, wystąpił w
reprezentacji Chorwacji.
kwit,
PiłkaNożna.pl
Źródło:
Lech Poznań