Spotkanie
w Sosnowcu rozpoczęło się nerwowo dla zespołu z Poznania. Już w
trzeciej minucie Jasmin Burić musiał ratować swoją drużynę,
broniąc strzał Konrada Wrzesińskiego w sytuacji „sam na sam”.
Kilka sekund później przed dobrą szansą na gola stanął Szymon
Pawłowski.
W
jednej z tych sytuacji Burić ucierpiał na tyle poważnie, że nie
był w stanie kontynuować gry. Podstawowy bramkarz Lecha musiał
opuścić murawę, a jego miejsce zajął Słowak Matus Putnocky.
Goście ze stolicy Wielkopolski mieli problemy w początkowej fazie meczu, jednak to oni jako pierwsi wyszli na prowadzenie. W 22. minucie gry po dośrodkowaniu Wołodymyra Kostewycza piłka znalazła się przed polem karnym Zagłębia. Tam na strzał z woleja zdecydował się Robert Gumny – bramkarz Dawid Kudła nie zdołał zatrzymać piłki zmierzającej do siatki. To pierwszy w karierze gol Gumnego w Lotto Ekstraklasie!
Drużyna trenera Nawałki nie prezentowała wielkiego futbolu, za to pod bramką Kudły była do bólu skuteczna. W 41. minucie gry Gumny dośrodkował w pole karne, a Christian Gytkjaer strzałem głową posłał piłkę do siatki! Dla Duńczyka to dziewiąty gol w Lotto Ekstraklasie w tym sezonie.
Tuż przed przerwą gospodarze mogli zdobyć kontaktową bramkę, jednak Wrzesiński z ostrego kąta trafił tylko w słupek.
Po pierwszej połowie Lech, który wcale nie był lepszym zespołem, prowadził 2:0 w Sosnowcu.
Druga odsłona spotkania rozpoczęła się w sposób wymarzony dla gości. W 50. minucie Gytkjaer zagrał z prawego skrzydła w pole karne, a podanie Duńczyka wykorzystał Tymoteusz Klupś, który z zimną krwią skierował piłkę do siatki. Klupś, podobnie jak Gumny, zdobył w Sosnowcu debiutancką bramkę w Lotto Ekstraklasie!
Osiem minut później Kolejorz prowadził już 4:0. Klupś dostrzegł w polu karnym Joao Amarala, a Portugalczyk skutecznie sfinalizował akcję.
W 70. minucie spotkania na boisku w miejsce Klupsia zameldował się Filip Marchwiński. Dla 16-letniego pomocnika to debiut w Lotto Ekstraklasie.
Lech nie zamierzał poprzestać na prowadzeniu czterema bramkami. W 79. minucie gry Amaral wykorzystał podanie Macieja Makuszewskiego i płaskim uderzeniem z pola karnego po raz drugi pokonał Kudłę.
Rezultat meczu w Sosnowcu na 6:0 dla Kolejorza ustalił Marchwiński. Nastoletni debiutant w 87. minucie gry bardzo dobrze zachował się w polu karnym, wykorzystując podanie Makuszewskiego.
W wykonaniu Lecha był to mecz wyjątkowy. Trzy z sześciu goli strzelili bowiem wychowankowie klubowej akademii. Dla każdego z nich było to pierwsze trafienie na poziomie Lotto Ekstraklasy.
kwit,
PiłkaNożna.pl