Piłkarze Zenitu Sankt Petersburg rozpoczęli rozgrywki Ligi Europy od mocnego uderzenia. Drużyna prowadzona przez Roberto Manciniego odniosła pewne wyjazdowe zwycięstwo, pokonując Vardar Skopje (5:0).
Podopieczni Roberto Manciniego odnieśli pewne zwycięstwo
Goście byli zdecydowanym faworytem do odniesienia zwycięstwa w Macedonii i wywiązali się ze swojej roli w należyty sposób. Zenit od pierwszych minut przeszedł do zdecydowanych ataków i bardzo szybko skruszył obronny mur gospodarzy. W szóstej minucie na listę strzelców wpisał się Aleksandr Kokorin, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego popisał się celnym uderzeniem głową.
Rosyjski napastnik w 21. minucie podwyższył na 2:0, ponownie popisując się dobrym strzałem głową. Asystę przy tej bramce zapisał na swoim koncie Dmitri Poloz.
Jeszcze przed przerwą było po zawodach. Kokorin miał szansę na zapisanie na swoim koncie hat-tricka, jednak w dobrej sytuacji zagrał zespołowo i wystawił piłkę do Artema Dziuby, a ten dopełnił jedynie formalności i dobij ją do pustej bramki. Nokaut po 45 minutach.
W drugiej połowie goście z Rosji nie forsowali już tak bardzo tempa, jednak kiedy tylko nadarzyła się okazja do podwyższenia rezultatu, to skwapliwie z niej skorzystali. W 66. minucie do odbitej przez bramkarza piłki dopadł Branislav Ivanović, który bez problemów skierował piłkę do siatki.
Już w doliczonym czasie gry na 5:0 podwyższył Emiliano Rigoni, który wpadł w pole karne, przejął dobre podanie z głębi pola i sprytnym strzałem po ziemi oszukał nie tylko dwóch obrońców, ale także bramkarza.
Następnych bramek w Skopje już nie oglądaliśmy i po końcowym gwizdku ze zwycięstwa mogli się cieszyć podopieczni Manciniego, którzy już na początku rozgrywek dali jasny sygnał, że będą jednym z faworytów do końcowego zwycięstwa.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 44/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Wielki teatr i mały teatrzyk
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń