LE: Zdobyć Amsterdam i awansować

Pierwsze starcie Legii i Ajaksu przy Łazienkowskiej zakończyło się bezbramkowym remisem, co w kontekście rewanżu wcale nie stawia mistrza Polski na straconej pozycji. Zachowanie czystego konta w meczu przed własną publicznością sprawia, że każdy gol strzelony przez Wojskowych w Amsterdamie będzie oznaczał konieczność zdobycia przez rywala przynajmniej dwóch bramek. 

Warto jednak od razu dodać, że o pokonanie bramkarza Ajaksu wcale nie będzie łatwo. Andre Onana podczas spotkania w Warszawie zachował swoje szóste czyste konto z rzędu we wszystkich rozgrywkach, co jedynie potwierdza, że defensywa Ajaksu jest ostatnio bardzo trudna do sforsowania. Jeśli zaś dodamy do tego wszystkiego niezbyt dużą siłę rażenia Legii, to można zakładać, że gradu bramek na ArenieA jednak nie uświadczymy.

Legia przystąpi do czwartkowego meczu po sensacyjnej porażce z Ruchem Chorzów. Mistrz Polski nie miał w starciu z jednym z kandydatów do spadku za dużo do powiedzenia i zasłużenie przegrał (1:3). Jedynego gola dla stołecznego zespołu zdobył w tym spotkaniu Miroslav Radović, którego w Amsterdamie jednak nie zobaczymy. Serb został zawieszony za nadmiar żółtych kartek i ponownie musi się pogodzić z absencją w wyjazdowym starciu z Holendrami. Przed dwoma laty także nie miał on możliwości gry, ponieważ akurat tuż przed wylotem na mecz z Ajaksem pojawił się temat jego transferu do Chin.

– To była głupia sytuacja z mojej strony – komentował zawodnik, któremu nie ukrywał swojemu smutku. – Co mogę powiedzieć… na pewno przeprosić chłopaków. Pojadę z nimi na ten rewanż i będę mocno trzymał kciuki. Jestem przekonany, że dadzą radę – dodał.

Brak Radovicia będzie na pewno ogromnym osłabieniem Legii, jednak to właściwie jedyna zła wiadomość dla trenera Magiery. Do składu wrócili już bowiem Thibault Moulin oraz Jakub Rzeźniczak i chociaż obaj rozpoczną najprawdopodobniej spotkanie na ławce, to ich obecność na pewno zwiększy pole manewru szkoleniowca.

Swoimi spostrzeżeniami przed spotkaniem w Amsterdamie podzielił się Łukasz Broź podczas rozmowy z „Piłką Nożna”. – Ajax to bardzo dobra drużyna, co potwierdziło pierwsze spotkanie. Rewanż nie będzie wyglądał tak samo, ale na pewno rywale będą chcieli utrzymywać się przy piłce i grać tak jak w Warszawie. Szkoda, że Rado otrzymał żółtą kartkę i nie będzie mógł zagrać w drugim meczu. Musimy poradzić sobie bez niego – wyznał.

Przypomnijmy, że obie drużyny miały okazję potykać się ze sobą przed dwoma laty, także w 1/16 finału Ligi Europy. Wtedy górą byli Holendrzy, którzy odnieśli dwa zwycięstwa (1:0 i 3:0).

Jak wygląda sytuacja kadrowa po obu stronach barykady przed wieczornym spotkaniem? Sytuacja Legii była już omawiana, natomiast jeśli chodzi o Ajax, to Peter Bosz nie będzie mógł skorzystać z usług zawieszonego za kartki Kenny’ego Tete oraz Justina Kluiverta i Matthijsa de Ligta, którzy zostali przesunięciu do drużyny młodzieżowej, która walczy z UEFA Youth League.

Mistrz Polski zagra na amsterdamskiej Arenie o awans, o czym przekonywał wspomniany Magiera. – Nie możemy mieć żadnej presji. Z jakiej racji? Nie boimy się i nie będziemy się bali. Odwaga w sporcie to początek sukcesu. I my tę odwagę mamy – powiedział podczas przedmeczowej konferencji.

– Bardzo się cieszę, że możemy grać cztery dni po takim meczu jak ten z Ruchem. Jesteśmy żądni tego, żeby się zrehabilitować. Europejskie puchary to jednak co innego. Zagramy z innym rywalem niż Ruch, ale jesteśmy na to gotowi. Naszym celem jest 1/8 finału i zrobimy wszystko, by drużyna wyszła na boisko pełna wiary w to, że uda się uzyskać dobry wynik – dodał.

Grzegorz Garbacik
Obserwuj @grzesgarbacik

Przypuszczalne składy:
Ajax: Onana – Vetlman, Sanchez, Viergever, Sinkgraven – Klassen, Schone, Ziyech – Traore, Dolberg, Younes

Typ PN.pl: 1:1