LE: Roma rozbiła Villarreal. 10 minut Teodorczyka
Villarreal przegrał na własnym boisku z AS Roma aż 0:4 w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europy. Cały mecz na ławce rezerwowych spędził Wojciech Szczęsny.
Polskiemu bramkarzowi nic oczywiście nie dolega, nie stracił też miejsca w podstawowym składzie. Trener Luciano Spalletti od początku sezonu w Lidze Europy daje Szczęsnemu odpocząć, a do gry wystawia Alissona.
W spotkaniu na El Madrigal od początku inicjatywę przejęli goście. To rzymianie dłużej byli przy piłce, to również oni częściej zagrażali bramce rywali. W najgroźniejszej na początku meczu sytuacji strzał Edina Dżeko pewnie obronił Sergio Asenjo. Hiszpański bramkarz nawet nie interweniował w 32. minucie. Emerson Palmieri odebrał wówczas piłkę Samu Castillejo, pomknął na bramkę gospodarzy i pięknym uderzeniem zza pola karnego umieścił piłkę w bramce. W doliczonym czasie pierwszej połowy znów groźnie strzelał Emerson, ale czujność zachował Asenjo.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli gospodarze, ale najpierw Cedric Bakambu przestrzelił, a następnie Alisson obronił uderzenie Mario Gaspara. W odpowiedzi Edin Dżeko… zdobył 35. bramkę w sezonie. Bośniak wykorzystał podanie Mohameda Salaha, który na boisko wszedł zaledwie trzy minuty wcześniej. Dżeko tymczasem strzelił gola również w 79. minucie meczu. Tuż przed końcem meczu były napastnik Manchesteru City i VfL Wolfsburg skompletował hat-tricka. Ósmy gol Bośniaka w siódmym meczu tej edycji Ligi Europy sprawił, że Villarreal ma już tylko iluzoryczne szanse na awans do 1/8 finału LE.
Większych emocji nie należy się także spodziewać za tydzień w Gelsenkirchen. Schalke 04 dziś bowiem pokonało w Grecji PAOK Saloniki 3:0. Interesująco zapowiada się z kolei mecz na Cyprze gdyż w czwartek Athletic Bilbao wygrał u siebie z APOEL-em Nikozja tylko 3:2. Baskowie wygrali między innymi dzięki trafieniu Aritza Aduriza, dla którego było to 250. trafienie w profesjonalnej karierze.
Na innych boiskach Anderlecht Bruksela pokonał Zenit Sankt Petersburg 2:0. Łukasz Teodorczyk wszedł na boisko dopiero w 80. minucie, gdy wynik był już ustalony. Hapoel Beer-Szewa nie dał rady z kolei Besiktasowi Stambuł. Mistrzowie Turcji wygrali na wyjeździe 3:1 i spokojnie mogą przygotowywać się do spotkania rewanżowego.
band, PilkaNozna.pl
