LE: Ostateczna rozgrywka o finał w Turynie
Już dzisiaj poznamy dwóch finalistów Ligi Europy. Po pierwszych spotkaniach bliżej tego wymarzonego spotkania, które rozegrane zostanie w Turynie, są piłkarze Sevilli oraz Benfiki. Jednak przed rewanżami nic nie jest jeszcze przesądzone.
Motywacja piłkarzy Juventusu w obecnym sezonie Ligi Europy jest ogromna. Stara Dama ma praktycznie zapewnione mistrzostwo Włoch, bo na trzy kolejki przed końcem sezonu Serie A przewaga nad Romą wynosi osiem punktów. Ciśnienie w Turynie na awans do finału Ligi Europy jest ogromne. W końcu w tym sezonie finał rozegrany zostanie właśnie w tym włoskim mieście.
Jednak po pierwszym meczu półfinałowym odrobinę bliżej wielkiego finału jest Benfica, która na własnym terenie wygrała ze Starą Damą 2:1. Jest to minimalna zaliczka biorąc pod uwagę fakt, że Juventus rewanż rozegra przed własną publicznością. – Nie ma drugiego takiego stadionu we Włoszech. Nasz obiekt jest innowacyjny i pozwala być kibicom blisko boiska. Jeżeli awansujemy do finału, a następnie zwyciężymy, to będzie to powód do dumy. Na razie jednak skupiamy się na rewanżu z Benfiką – zapowiedział Leonardo Bonucci, defensor Starej Damy.
Dla Juventusu najbliższe tygodnie będą bardzo ważne, a decyzje jakie zapadną odbiją się na przyszłości klubu. Stara Dama jest blisko zdobycia kolejnego mistrzostwa Włoch, natomiast awans do finału Ligi Europy jeszcze bardziej wzmocniłby pozycję Antonio Conte. Włoch wciąż nie podpisał nowej umowy z klubem, a jego obecny kontrakt wygasa w czerwcu 2015 roku. Sukces w Europie jeszcze bardziej poprawiłby sytuację trenera podczas negocjacji z władzami klubu.
W drugim półfinałowym starciu rywalizują dwie drużyny hiszpańskie. W pierwszym meczu Sevilla wywalczyła solidną zaliczkę przed rewanżem wygrywając z Valencią 2:0. Nie jest to jednak wynik, który drużynie z Walencji odbierałby szanse na awans. W końcu zespół ten w obecnej edycji Ligi Europy udowodnił już, że potrafi kapitalnie odrabiać straty. W poprzedniej rundzie Valencia najpierw przegrała z FC Basel 0:3, aby w rewanżu wygrać takim samym stosunkiem goli.
– Jedyną rzeczą, która mnie interesuje, to doprowadzić do remisu w dwumeczu i ostatecznie awansować do finału w Turynie. Musimy zachować spokój i cierpliwość, a w końcu gole przyjdą. W obecnym sezonie Sevilla jest naprawdę mocna w defensywie – powiedział Juan Antonio Pizzi, trener Nietoperzy.
Na ostatnich treningach przed rewanżem z Sevillą piłkarze Valencii intensywnie ćwiczyli wykonywanie rzutów karnych. Czy ta umiejętność przyda im się w rewanżu?
Mecze rewanżowe 1/2 finału Ligi Europy:
Valencia CF – Sevilla FC (21:05 – nSport)
Pierwszy mecz 0:2
Juventus Turyn – Benfica Lizbona (21:05 – Canal Plus Sport / TVN Turbo)
Pierwszy mecz 1:2
gmar, PilkaNozna.pl