LE: Juventus zawiódł. Starej Damy zabraknie w wielkim finale
Głównym faworytem do wygrania Ligi Europy był w tym sezonie Juventus. Stara Dama w półfinale okazała się jednak słabsza od Benfiki Lizbona.
Pierwszy mecz tych dwóch zespołów niewiele wyjaśnił. W Lizbonie co prawda gospodarze wygrali 2:1, ale przed rewanżem w Turynie była to naprawdę niewielka zaliczka.
W pierwszej części spotkania nie obejrzeliśmy goli, ale emocji nie zabrakło. Od samego początku przewaga Juventusu nie podlegała dyskusji i gospodarze konsekwentnie dążyli do tego, aby strzelić gola. Jednak Portugalczycy mądrze się bronili i obydwie drużyny schodziły do szatni na przerwę przy bezbramkowym remisie.
W drugiej części meczu obraz gry się nie zmienił. Juventus wciąż atakował, a bardzo blisko strzelenia gola był Andrea Pirlo po świetnie wykonanym rzucie wolnym. Sytuacja dla gospodarzy poprawiła się w 67. minucie, kiedy to drugą żółtą kartkę zobaczył Enzo Perez.
Od tego momentu przewaga Juventusu była jeszcze wyraźniejsza. Nie przełożyło się to jednak na efekt bramkowy i w wielkim finale w Turynie zabraknie Starej Damy. Arbiter doliczył w czwartkowym spotkaniu do regulaminowego czasu gry aż osiem minut.
gmar, PilkaNozna.pl