LE: Granada obronił zaliczkę i awansowała
Granada CF w ćwierćfinale Ligi Europy. Hiszpanie przegrali co prawda w czwartkowy wieczór z Molde (1:2), ale dzięki wygranej w pierwszym meczu (2:0) zapewnili sobie promocję do następnej rundy.
Pierwsze starcie pomiędzy tymi drużynami zakończyło się zwycięstwem Granady (2:0) i wydawało się, że w kontekście rewanżu to dość bezpieczna zaliczka. Każdy gol strzelony bowiem przez gości oznaczał, że Molde potrzebowałoby aż czterech trafień.
Nadzieja została wlana w serca kibiców Molde w 29. minucie, kiedy to niefortunnie interweniował Jesus Vallejo, który skierował piłkę do własnej bramki.
Gospodarze poczuli krew, ale nie byli w stanie pójść za ciosem. Granada nie zamierzała z kolei czekać na ruch rywala i także szukała gola, który de facto rozstrzygnąłby o losach rywalizacji.
Udało się na nieco ponad kwadrans przed końcem, kiedy to dośrodkowanie w pole karne na bramkę zamienił doświadczony Roberto Soldado, który głową pokonał bramkarza i tym samym zapewnił już Granadzie awans do ćwierćfinału.
Finisz należał do Molde, który zdołało jeszcze strzelić gola na 2:1, jednak trafienie Eirika Hestada z rzutu karnego okazało się tym na otarcie łez.
gar, PiłkaNożna.pl